Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Kolosalna! Tak jak w przypadku "Doktora Jekylla i pana Hyde'a", nie da się w ogóle porównać.
Właśnie czytam " PSYCHIATRĘ BOGA", mniej więcej jestem w połowie lektury, i moim zdaniem jest nieprzeciętna, a tym samym mądra i dobra. Filozoficzna, głęboka treść- książka wielu wzruszeń i refleksji, przeznaczona dla cierpliwego i uważnego Czytelnika:)) Gdy moja lektura dobiegnie końca, wypowiem się szerzej...
Aż taka różnica?? Może kiedyś też przeczytam... ;P
A jeśli już był polecony antykwariat internetowy z siedzibą w Krakowie, to trzeba też wspomnieć o antykwariacie na Kazimierzu. Oprócz książek jest tam też mnóstwo innych sprzętów, gazet itp., ale można dostać naprawdę cuda. Tylko nie zawsze tanio, bo w większości to rzeczywiście unikaty... Nie jestem w stanie dokładnie określić lokalizacji, ale antykwariat mieści się zaraz u wylotu którejś z bocznych uliczek odchodzących od placu, na którym stoi ...
Dzięki wielkie za ten adres! Właśnie tam weszłam i już dogrzebałam się kilku ciekawych pozycji. Najlepsze jest to, że sprzedają za bardzo przystępną cenę unikaty z połowy, a nawet początku ubiegłego wieku! Ido tego możliwość odbioru osobistego w Krakowie, co mnie bardzo cieszy ;)
Jądro ciemności w świetnym nowym tłumaczeniu i chyba zmienię ocenę z 3 na 5!
Tylko trzy książki? Bardzo ciężko jest takowe wybrać... Pierwsza z nich to "Toksyczni rodzice" Susan Forward. Dużo mi ona uświadomiła i bardzo mi pomogła:) "Rok 1984" Orwella - ta książka mnie zszokowała, pokazała że człowiek jest z góry skazany na porażkę gdy walczy sam przeciwko systemowi. Czy jest zatem sens próbować? Mam duży problem z wyborem trzeciej książki, z jednej strony jest mnóstwo książek fantasy które mogłabym tu wspomnieć, al...
Nie kocham IE, ale najczęściej wchodzę na Biblionetkę w czasie przerwy w pracy. Zobaczę w domu jak śmiga pod FF.
Jeśli ktoś strrrrasznie kocha IE, to może sobie zainstalować nakładkę IE do Mozilli - tam też nic takiego nie występuje. :-)
To świetna nowina! ;-) Muszę koniecznie kupić sobie nowe egzemplarze i odesłać te moje najulubieńsze, zaczytane w ciągu ostatnich kilkunastu lat bez litości, na emeryturę.
Takie efekty są przy używaniu IE, też tak mam, natomiast jak wchodzę przez Mozillę, to nie występują.
"Gdy wchodzę w konkretny tytuł, wyświetla mi się część strony, nie cała. Czasem pomaga, gdy nią poruszę prawym suwakiem". Mam dokładnie tak samo. Nie tylko przy oglądaniu tytułu, ale i podstrony autora. Znikają informacje umieszczone na górze (np. imię i nazwisko pisarza) i pojawiają się na chwilę po zmianie ustawienia suwaka.
Polecam: www.krakcent.pl Sprzedają na allegro i w sklepie (nie wysyłają za szybko pewnie poczta polska ale za to solidnie spakowane i zawsze mam pewność że wszystko będzie ok)
Nie ma za co :-) Przy okazji polecam książkę "Formy i normy czyli poprawna polszczyzna w praktyce" (oczywiście jak najpóźniejsze wydanie).
I tak: radość, że jest nowy Pratchett; bez fajerwerków śmiechu, raczej gorzkawo i refleksyjnie, ale świetnie, jak to u Mistrza - samo życie.
Od dłuższego czasu, gdy wybieram autora, pokazuje się komunikat: Błąd na stronie Wystąpił nieoczekiwany błąd. Jeśli sytuacja się powtarza, skontaktuj się z działem pomocy: pomoc(maupa)biblionetka.pl. Gdy wchodzę w konkretny tytuł, wyświetla mi się część strony, nie cała. Czasem pomaga, gdy nią poruszę prawym suwakiem. Czy to tylko mój problem?
Jestem zachwycona nastrojem jaki został uchwycony w powieści, pasjonuje mnie zawarta w niej historia pełna silnych emocji i namiętności. I za każdym razem jak do tej książki powracam odkrywam w niej coś ze swojego życia...
Dzięki :)
Od początku czytałam dość szybko, od początku książka mnie wciągnęła. I tak jestem na początku, przeczytałam niewiele ponad 100 stron ale wiem, że mi się spodoba.
W mojej rodzinie stworzone zostały słowa: kimbasa (kiełbasa), nalki (naleśniki)etc. Mówił tak mój brat, kiedy był bardzo mały i tak już zostało. Jeszcze dodam 'kompać się'- używać komputera.
A mnie wielkie bestsellery przyciągają nieodparcie. Działa tu bowiem pewien przewrotny mechanizm: zakładam z góry, że książka na pewno nie jest taka świetna i czytając szydzę sobie z tak rozreklamowanego produktu. Jeśli jednak jest świetna, jestem miło zaskoczona. Jeśli nie jest, zawsze mogę zażarcie przeciwstawiać swoje zdanie w dyskusji jej zagorzałym fanom. I nikt mi wtedy nie zarzuci ignorancji;).
Co do Cobena, to przyznam bez bicia, że jego twórczości nie znam. Zwykle nie sięgam po tego typu akcję. Z Brownem zetknęłam się po tym, kiedy głośno się zrobiło o "Kodzie Leonarda da Vinci". Po lekturze stwierdziłam, że książka jest ciekawa, akcja wartka, a utwór ten jest jednym z najlepszych rozrywkowych czytadeł, jakie wpadły mi w ręce. Po przeczytaniu większej ilości książek Browna rozczarowałam się jednak. Autor okazał się skłonny do sztywnyc...
Wziać można, chociaż myślę, że nie będa potrzebne. Pościel jest na miejscu więc nie ma problemu. Chyba, że ktoś chce sobie śpiwór zabrać.
Pytanie praktyczne: śpiworki potrzebne? (chociaż tak czy siak ja pewnie wezmę...)
Wysłałam na maila. ;)
Ja też od jutra nie będę miała dostępu do internetu albo bardzo ograniczony - więc poproszę numer. Jakbyśmy z Wenomą i Hanią zabłądziły, to będziemy dzwonić ;)
Mnie już jutro zapewne nie będzie na forum. Czy ktoś w razie czego chce numer telefonu?
Piękne dzięki :) Korzystam z poradni PWN-owskiej (i z książki "Polszczyzna na co dzień"), ale jakoś nie dotarłam do tego punktu nigdy. A wielokropek mnie zasmucił. Jak dla mnie ładniej wygląda ze spacją. Ale cóż - nie można naginać reguł do estetyki. Dzięki raz jeszcze!
Bardzo polecam poradniki o fotografii Scotta Kelby'ego - praktyczne, naprawdę przydatne rady napisane z sympatycznym humorem :)
"praca bibliotekarza nie należy do tzw. dynamicznych i rozwojowych" To zależy, na jakim stanowisku :-) Przecież bibliotekarzem jest zarówno osoba podająca książki czytelnikom, jak i ktoś, kto współtworzy bazę danych w spacjalistycznym formacie czy opracowuje księgozbiór naukowy. Nie trzeba skończyć bibliotekoznawstwa, żeby pracować w bibliotece. Ale tak jak już kilka osób napisało - nie dotyczy to wszystkich bibliotek. Są przecież i małe os...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)