Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Twoim zdaniem "nawet najlepsza beletrystyka nie dorówna dobrym esejom". Oczywiście, masz prawo tak sądzić. Ja nawet mogę sądzić, że masz wiele racji. I jeśli ustanowisz nagrodę Verdiany, wtedy na pewno wygra Twój faworyt. Ja proponuję nagrodę B-NETki licząc się z tym, że mój faworyt być może nie wygra. Jestem natomiast dziwnie spokojny, że w czołówce znajdzie się sporo wartościowych pozycji.
Bo książki kandydujące zostały wybrane przez jury. ;) A poza tym zauważ, że tych z najwyższej półki na liście jednak nie ma (nie ma nawet ani jednej ze słowa/obrazu, a nie wiem, czy w Polsce ktoś wydaje lepsze książki, sądzę, że wątpię, no, może jeszcze Universitas, ale jego książek też na liście brak). Nie mówiąc o tym, że to są WYŁĄCZNIE książki popularne, jak już ktoś wspominał. I przeważnie beletrystyka. A nawet najlepsza beletrystyka nie dor...
Byłyby dyskryminowane najwartościowsze książki? Nie wiem, dlaczego tak sądzisz. A może wystarczy zaufać głosowi ludu ;-) Dla przykładu przytoczę pewną listę. Zdobywcy Nagrody Nike czytelników: 2008 – "Bieguni" Olgi Tokarczuk 2007 – "Gottland" Mariusza Szczygła 2006 – "Dwukropek" Wisławy Szymborskiej 2005 – "Podróże z Herodotem" Ryszarda Kapuścińskiego 2004 – "Gnój" Wojciecha Kuczoka 2003 – "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwon...
Wtedy nie byłaby to nagroda bnetki. ;) Nie wiem, technicznie nierealne wydaje mi się zrobienie tego tak, żeby miało ręce i nogi, a bez rąk i nóg to oceny bnetkowiczów mówią wszystko. ;)
Twórczości Pana Sienkiewicza nie skreśliłam całkowicie ;) Czasy lekturowe mam już za sobą, teraz mogę czytać dla samej przyjemności czytania. W planach powtórkowych mam właśnie "Krzyżaków" i Trylogię, może teraz z czasem spojrzę na te utwory całkiem inaczej.
W szkole to nawet nie da się do końca zapoznać z klasyką - tak dużo to tych lektur tak właściwie nie jest, zwłaszcza w klasach o profilu niehumanistycznym ;) Ochota to mnie już nawet teraz na klasykę czasem nachodzi, ale często idę na łatwiznę i wypożyczam jakieś lekkie książki ;)
Ja tak mam między innymi z "Panią Bovary". Wracam do tej książki regularnie, niesamowicie ją cenię. Nie zmienia to faktu, że Emma doprowadza mnie do szału. Drażni mnie również Karol Bovary, z tym swoim ślepym uwielbieniem dla żony. Zawsze podziwiałam Flauberta za to, że stworzył tak żywe postacie, że są w stanie wywołać bardzo silne emocje.
Nie wiem, jaka jest obiektywnie najlepsza książka. Tego nie wie chyba nikt - wystarczy wspomnieć burze wokół laureatów literackiej nagrody Nobla. Nagroda BiblioNETki - jak wszystkie nota bene nagrody literackie - byłaby wypadkową gustów osób głosujących. Tylko tyle i aż tyle. A głosowanie nie byłoby przymusowe - jeśli ktoś nie lubi takiej zabawy, może w tym czasie oddawać się lekturze ;-)
Wasilij Grossman "Życie i los".
Pewnie! Niekoniecznie w szkole. Im człowiek starszy, tym ma większa ochotę na tzw. klasykę.
Chyba nie powinnam wypowiadać się w tym temacie, ale jak już zaczęłam, to niech będzie. ;) Klasyki czytałam w swoim życiu bardzo mało, przynajmniej tak mi się wydaje, więc nawet nie mam po co robić listy książek nieprzeczytanych. W bliskiej perspektywie mam do przeczytania wiele lektur - druga klasa liceum właśnie przede mną, a to jest chyba najwięcej czytania klasyki w szkole. Myślę, że kiedyś, w końcu, z tą klasyką się jakoś w przyzwoitym st...
Ja również jestem za Keatingiem. No i jeszcze za profesorem Dmuchawcem :)
Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa. Poezje Majakowskiego. "Szosa wołokołamska" (ale kto to napisał? Aleksander Bek?). "Leśne morze" Newerlego. "Grenada" (Swietłowa, o ile dobrze pamiętam). "Słowo o Stalinie" (Broniewskiego? oj, coraz marniej z moją pamięcią, ale też jest to wiedza właściwie nieużywana). Nie wiem, w czym u nas szukać wiadomości o sprawie Pawlika Morozowa (jeśli dobrze pamiętam nazwisko), a rzecz z pewnością jest warta bliższej w...
Wszystkiemu do widzenia. W literaturze angielskiej - całe mnóstwo, ale niewiele przetłumaczono na polski.
Ależ ja mam na myśli dokładnie to samo! Teraz alternatywą dla użytkownika, który chce coś poprawić w swojej recenzji, jest zgłoszenie tego w błędach. Jeśli takich przypadków jest mało, to nie warto bawić się w mechanizm edytowania recenzji w poczekalni, bo gra niewarta świeczki (tzn. tak sobie myślę, że skonstruowanie takiej edycji i zabezpieczenia, żeby nikt sowie nie psuł, jak ona już coś wyedytuje, jest pracochłonne, ale może to jest proste i ...
Deliceee cała saga wciąga, bardzo :) Dwanaście prac Herkulesa - Agata Christie
Chyba nie do końca się rozumiemy. Ja nie mam na myśli sytuacji, że ktoś zgłasza poprawki do swoich tekstów. Mówię o scenariuszu, że Sowa bierze się powiedzmy za mój tekst w poczekalni. Wchodzi w tryb edycji i coś tam w nim zmienia. Zatwierdza i myśli, że jest OK. A tymczasem mi też przypomniało się, że muszę coś tam poprawić i też jeszcze przed zatwierdzeniem tekstu przez Sowę zaczynam edytować. Coś tam zmieniam, zatwierdzam i diabli biorą Sow...
Myślę, że tu trzeba by zapytać, co o tym myśli sowa. Bo może przypadki, kiedy ktoś zgłasza jakieś poprawki do swojej recenzji, są na tyle rzadkie, że nie warto się w ten mechanizm bawić.
Orlando Figes: "Szepty : Życie w stalinowskiej Rosji. Świetna książka dodatkowo tego samego autora "Taniec Nataszy" polecam w ramach takiego wprowadzenia w historię rosyjską aż do komunizmu. Simon Sebag Montefiore " Stalin: Dwór czerwonego cara". Swego czasu przed ukazaniem się na rynku książki Sebaga, świetne recenzje zbierała innowacyjna { pod względem zgromadzonych w niej materiałów i sposobu ujęcia tematu} książka Edwarda Radzińskiego "Sta...
Ja właśnie na odwrót. Sienkiewicz jest jednym z tych pisarzy , których można czytać i czytać. Przynajmniej dla mnie. Chociaż muszę zauważyć , że początki były trudne - "W pustyni i w puszczy" . Teraz mam zamiar powtórzyć sobie , bo kilka dobrych lat minęło kiedy ją przeczytałam. Przez "Krzyżaków" przebrnęłam z przyjemnością , to samo "Ogniem i mieczem" oraz "Potopem" ,do "Pana Wołodyjowskiego" mam zamiar dopiero się zabrać. A "Quo vadis" to je...
Już kiedyś wypłynął taki pomysł. Na pewno się na ten temat wypowiadałam. Nie mogę znaleźć tematu, więc się powtórzę. :) Musiałby istnieć jakiś mechanizm synchronizujący dostęp do tekstu. Żeby nikt nie nadpisał Sowie zmian, które właśnie naniosła pracowicie w jakiejś sprawdzanej recenzji. A z tym jest trochę zabawy na pewno. Co nie znaczy, że nie jest to do zrobienia. Pytanie tylko czy warto.
Jeśli miało by to być wyróżnienie dokonane przez ogół biblionetkowiczów, to rzeczywiście wystarczy pod koniec roku sprawdzić która z książek ma najwyższą średnią ocen. Tylko, że wtedy wygra pewnie najpopularniejsza, najbardziej rozreklamowana... a chyba nie o to Ci chodzi. Jeśli miał by to być wybór obiektywnie najlepszej książki, to głosować mogłaby tylko garstka osób, która takiego wyboru jest w stanie dokonać. Jak te osoby wybrać? I właściwie...
A ja umieszczam nad tekstem, żeby się zaraz rzucało w oczy. :-) Myślę, że to wystarczy. Ale już np. pomysł, żeby można było edytować własne recenzje, dopóki są jeszcze w poczekalni, jest chyba dobry.
Ale wtedy byłyby dyskryminowane najwartościowsze książki, bo przeważnie jest tak, że te najwartościowsze mają najmniej ocen. Co będziemy wybierać, same czytadła i chłam??
Powieści Sienkiewicza nie lubię. Przez „Krzyżaków” i „W pustyni i w puszczy” nie przebrnęłam, „Potop” nie był taki zły, ale mam z nim złe szkolne wspomnienia. Nie spodziewałam się, ale „Quo vadis” naprawdę spodobało mi się i przeczytałam z przyjemnością.
Lekturowo? Znalazłam ją "gdzieś w domu" . Dłuugo leżała i wkońcu zlitowałam się nad nią ;-) . Mnie się podobało..:) A jak u Ciebie "Przeminęło z wiatrem " ? Teraz wakacyjnie: "Podróż za jeden uśmiech" Adama Bahdaja .
Czytałem tą książkę dawno temu i już prawie nie pamiętam o czym była :P Ale pamiętam, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Dobrze, że ktoś założył ten temat i przypomniał mi o tej książce - musze ją znowu przeczytać!
To się nazywa audiobook! Chętnie posłucham czegoś takiego.
Jestem pewien, że nikt nigdy nie będzie w stanie przeczytać wszystkich książek znajdujących się na liście. Nie ma takiej potrzeby. Członkowie akademii przyznający Oscara też nie wszystko widzieli. Podobnie jest z literacką nagrodą Nobla. Kryteria uprawniające użytkownika do udziału w głosowaniu mają na celu wyłonienie swego rodzaju kapituły składającej się z osób interesujących się literaturą i zaangażowanych w rozwój BiblioNETki. Ktoś, kto do...
Największe "wrażenie" zrobiło na mnie zmienianie przeszłości - coś się wydarzyło, potem się okazywało, że to nieprawda i było zupełnie inaczej. "Wymazywano" wydarzenia, ludzi, przerabiano wypowiedzi Wielkiego Brata w zależności od aktualnych potrzeb...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)