Teksty i komentarze

I ostatnie: 6. Kamienny przekładaniec wyśniony Jak urosnę to ją znajdę. I odkopię. :)

Ależ z Ciebie ekspres! ;) Zdjęcia przesympatyczne, tak samo zresztą, jak i całe spotkanie :D Było przemiło, wesoło i fajnie :D A teraz czekam niecierpliwie na zdjęcia Kalais :p

Pan Hilary. :)

Tak! :)

5. Sandor Marai - "Żar"

Już są zdjęcia :) http://picasaweb.google.pl/agatt9/WO​ranzerii

Ha, czyli 10 to pan Hilary szukający okularów. Tuwim, "Okulary". :-) Czy jakoś tak.

:) 10. "Pan Hilary" Tuwima

Zostało z podpowiedziami, podpowiedzi jednak podaję częściowo nieponumerowane a częściowo z pamięci: 5. Niania w Paryżu 6. Kamienny przekładaniec oniryczny 10. Pomocnym lusterkiem Jak urosnę to ją znajdę. Nagle - zerknął do lusterka... Nini pieszo dotarła do pałacu, z siatką robioną szydełkiem. Zjawiła się tak, jak wędrują ptaki; nie umiała mówić po francusku, nie znała nazwy ulicy, nigdy nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, jakim sp...

Tak. :)

Pasuje jak wół do karety, ale 5. Niania w Nowym Jorku?

W pierwszej chwili się ucieszyłam, ale po przeczytaniu ceny biletów (25 dla studentów!) radość uszła ze mnie. Nie mam pewności, że coś sobie wybiorę albo że wybiorę więcej niż jedną książkę. Trudny wybór...

9. Królewna Śnieżka? ;)

A słodka muszelka była Albertyny. ;-)

10. Eugeniusz Oniegin. ("On tri cziasa po krajniej mierie Pried zierkałami prowodił I iz ubornoj wychodił Podobnyj wietrienoj Wienierie.") ;-)

Tak, okapi szukano w którymś Tomku, bo było podejrzenie, że takie zwierze nie istnieje. I to były "Przygody Tomka na Czarnym Lądzie", o ile pamiętam. A Verne'a czytałam dużo w podstawówce, ale nie pamiętam na tyle, żeby ośmielić się oceniać. ;)

Zatem zostają: 5. Niania w Paryżu 6. Kamienny przekładaniec oniryczny 9. Utytułowany opadzik (to już padła ale nie z tym numerem) 10. Pomocnym lusterkiem (biega) :)

Taaak!! Okapi. :D Oczywiście na Czarnym Lądzie (chociaż dwa dni myślałam, że w Australii).

Czarny ogród Trzej muszkieterowie i "Polska na weekend" - przewodnik Pascala :P

> Coroczny quiz jest taki sam jak codzienny, tylko mniej często. Padłam :D :D :D

Okapi. Tylko nie pamiętam gdzie. W którejś książce Durrella albo Fiedlera. A może "Przygody Tomka na Czarnym Lądzie" Szklarskiego?

To "niestety" mi się NIESTETY wkradło. Generalnie jestem przeciwna banialukom książkowym, wolę dobrą literaturę i uważam, że dobrze wydawnictwa czynią nie wydając chłamu. Ale masz rację - często wydaje się to co się sprzeda. A co się sprzedaje? Wiśniewski, Coehlo i cała reszta nie mających z literaturą wiele wspólnego wypocin. I to jest przykre...

Och, chodzi mi tylko o te ciągłe "a gdzie skórka?" i "gone to farmville", które zmieniają się jak barwy w kalejdoskopie ;)

Macie rację! Zmieniłam zdanie. Serial jest fatalny, nie da się dalej oglądać. Głupi, sztuczny, nudny, kiepski aktorsko itd. Porażka na całej linii (mimo moich dobrych chęci na poczatku). Ale nie uważam, że książka jest lepsza od ekranizacji. Najchętniej ominęłabym szerokim łukiem i książkę i film...

Och, to była piękna mgła. Ale nie. Podobne do żyrafy i do osła. :))

Nie, ale to lustereczko jest gdzie indziej. :))

Ja też najwyżej oceniłam "O krok". Ale właśnie przeczytałam "Zaporę" i jest jak dla mnie prawie równie dobra. Albo po prostu uzależniłam się od Wallandera.

Ja też właśnie skończyłam czytać "Nie opuszczaj mnie". Dawno już żadna książka mnie tak nie poruszyła. W nocy wracała do mnie w snach. To już druga taka książka Ishiguro. Podobnie było z "Pejzażem w kolorze sepii". Ale ta jest jednak bardziej wstrząsająca.

Ja też uważam, że większość książek Shreve to coś więcej niż "czytadła". Mają niepowtarzalny klimat, subtelny rysunek psychologiczny postaci, chociaż nie wszystkie są bardzo dobre. Uważam "Trudną miłośc" za najsłabszą z tych, które czytałam. A "Szkiełka na piasku" wydały mi się naiwne od samego początku i zrezygnowałam po kilku stronach. Jednak np: "Jedyne czego pragnął" to po prostu książka wybitna, którą trudno zapomnieć. I chociaż może temat n...

Nawiasem mówiąc, Sznajper, przypominając "Szatana z siódmej klasy", bo to on zaproponował tu ten tytuł, podsunął mi fajny temat na konkurs. Dziękuję, Sznajperku!