Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie histeryzuję. Być może w Twoim otoczeniu słowo to nie jest nadużywane. Ja słyszę je tak często, że trochę mi przeszkadza. Pamiętam, że pierwszy raz spotkałem osobę tak mówiącą ok. roku 1993. Wcześniej się z taką manierą nie stykałem, a posługiwałem się wówczas polszczyzną od ponad 30 lat. A są przecież inne, pieknie brzmiące rodzime słowa i zwroty :-)
Trochę z innej beczki: czy ktoś wie co się dzieje z Biblioteką British Council przy ulicy Ratajczaka? Chciałam się do niej zapisać, ale podobno ma zostać zlikwidowana...
daj namiary :)
To jest tylko kalka DOMNIEMANA. I nie ma zgodności wśród specjalistów co do tego, czy jest błędna, więc nie histeryzowałabym z tym nadużywaniem. :-)
Być może rzeczywiście w tym konkretnym przypadku nie jest to błąd. Napisałem zaś o tym w ślad za moją wczorajszą wypowiedzią w dyskusji na inny temat. Ta kalka z angielskiego jest niewątpliwie nadużywana. Słyszę ją kilka razy w tygodniu (na żywo i w środkach masowego przekazu), a jak tylko rozpocznie się sezon skoków narciarskich i Adam Małysz zacznie udzielać wywiadów, to usłyszymy, jak nasz orzeł z Wisły każde zdanie w rozmowie z reporterem ...
Zbyt lubię jesień by dostać od niej depresji:-). A że depresję łapię często, mam kilka sprawdzonych sposobów: - przytulić się i wyżalić do ramienia męża - obejrzeć odcinek "House'a" lub "Cowboya Bebopa" - pograć w ładnie graficzną i niezbyt skomplikowaną gierkę typu "find&seek" - poczytać cokolwiek
Warto zajrzeć na www.akcje-charytatywne.org. Wszelkie możliwe strony, na których można pomóc kliknięciem, zebrane w jednym miejscu.
"Popiół i kurz" Grzędowicza. Już jestem zachwycona!
:-))
kurcze, szkoda. :( rozumiem jednak, ze na nastepnym spotkaniu sie pojawisz. pozdrawiam
Dziękuję pięknie za wilczy konkurs. Co ja się nagłowiłam przy tym 22.. okropne to było! Nic to, i tak było cudnie :)
Ja również polecam Grzędowicza - chociaż "PLO" błądzi na granicy pomiędzy fantasy a SF; drugi tom jest jednak zdecydowanie bardziej w klimacie fantasy niż SF.
Dokładnie tak. :-) W dodatku nie ma zgodności wśród językoznawców, co i sam Bańko powiedział w cytacie, w kwestii "gołego dokładnie". Nie czepiałabym się tego, że słowo jest "nadużywane" - inne są nadużywane bardziej, np. "i" czy "ja". :P
Ale to się odnosi, o ile się nie mylę, do użycia gołego "dokładnie"; już jednak konstrukcje typu "dokładnie tak" uważane są za poprawne, nie wiedzieć czemu.
Może nie akurat oni wszyscy, Inaise mówi, że to ten jeden kelner, wyjątkowo nieprzyjemny i opieszały. Ponoć to na jego zmianie tak długo czekała na zamówienie, teraz z kolei nie zrobił latte jak potrzeba, nieuprzejmy jakiś. Errator doskonale sobie radzi z takimi, i przy zamawianiu i przy innych kwestiach... :-))
Widać trzeba Erratora nasyłać na kelnerów. :-) Mnie by nie przyszło do głowy tak człowieka spławić.
Wszystko wiem, o reklamacji też wiem, szkoda, że mnie to ominęło. :> Ale oni tam chyba muszą już nas mieć dość. :)
LOL... Zastanawiało mnie to, czemu są zdjęcia mimo zakazu. :)
Ja tym razem się nie zjawię :( Czekam na zdjęcia i opasłe relacje!
Pozwolę sobie zacytować opinię prof. Mirosława Bańko z UW na temat szerzącej się maniery nadużywania słowa "dokładnie" zamiast "właśnie", "otóż to", "w rzeczy samej", "istotnie": "Bezpieczniej mówić Właśnie!, gdyż nie ryzykuje się krytycznego osądu słuchacza. Językoznawcy odnoszą się do owego Dokładnie! z rezerwą, niektórzy aprobują je z zastrzeżeniem, że to słowo modne i pretensjonalne, inni całkowicie je odrzucają. Znaczącym elementem tej...
Ostatnio udało mi się go znaleźć w wypożyczalni, ale nie zachwycił mnie. Miałam taki niesmak do tego, że oni przeskoczyli całe pokolenie. Tak niewiele w tym filmie było tej magii, nie pojawiły się siostry Mora, nie było Miquela, Jaime, Nicolasa, Barrabasa, wuja Marcusa... Bardzo mi tego brakowało. "Ewę Lunę" ma moja znajoma, więc gdybyś chciała, mogę Ci wysłać wraz z "Domem duchów". Teraz polowanie na "Portret w sepii&q...
Aquillo, ja jeszcze dodam Krzysztofa Piskorskiego - jego trylogia Opowieść Piasków jest świetna. Pierwszy tom - Wygnaniec. Rośnie nam naprawdę ciekawy pisarz - na razie jeszcze bardzo młody, dużo więc przed nim:)
Może jakiś z albumów National Geographic? NG wydaje książki na dobrym papierze, porządnie oprawione i przede wszystkim z cudnymi zdjęciami :) Opcjonalnie coś z malarstwa, jeśli nie konkretnego malarza to jakiś styl malarski.
Dodam jeszcze do tego pana Piekarę z wiernym sługą, inkwizytorem, młotem na czarownice i mieczem aniołów, którego przygody pojawiły się już w 5 tomach. Dodam jeszcze Pacyńskiego i jego historię Dziadka Mroza w książkach "Linia ognia" i "Szatański interes". Może jeszcze pozycje Anny Kańtoch... A tak to popieram parę typów wymienionych już (Pilipiuk jest moim guru ;)).
Niezdecydowanie... Chyba na moment gdy czytałam potrzebowałam czegoś poważniejszego... Nie było złe, ale chyba tak nie był to w 100% mój rodzaj humoru. Bywa, ale mimo to sądzę, że nie była to jakaś taka bardzo niemiła przygoda. Po prostu nie ta chwila ;)
gdzieś ostatnio widziałam program do zapisywania pożyczonych książek ;)
Coś w stylu: "100 najpiękniejszych budynków/miejsc na ziemi/pałaców/ogrodów/miast/miejsc które musisz zwiedzić/zobaczyć*" *niepotrzebne skreślić
Na czacie na którym nałogowo przesiaduję. Większość użytkowników to stali bywalcy. Czasem mamy koło gospodyń czatowych dzielimy się przepisami jak zrobić chleb czy biały ser ;) A czasem jest tak że wymieniamy się wrażeniami po książkach. Dzięki temu czatowi zaczęłam inaczej i więcej czytać :)
Macie ostatnią szansę - do jutra do północy - na zamówienie czegoś z mojego schowka :p ;) Komu, komu, bo idę... na spotkanie ;)
uwielbiam wiersze Różewicza. za każdym razem kiedy czytam kolejny utwór, Jego geniusz mnie zaskakuje i zadziwia. przyznaję również, że książka "matka odchodzi" jest jedną z moich ulubionych. podziwiam tego człowieka w każdym calu.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)