Teksty i komentarze

Walka o ogień - na tej podstawie nakręcono film? Bo jeśli tak to historia może być bardzo ciekawa :)

Hmm - tam są raczej wszystkie księgi o myślących zwierzakach, łącznie np z Maurycym, a mnie chodziło o jakiś wybór wodnikopodobnych :) Z pobieżnego przejrzenia Las Duncton może być ciekawy, o ile nie jest to książka dla małych dzieci

Powiedz coś o "Obrzędach przejścia", mam wrażenie, że by mnie pociągały. :-)

Nowa Gwinea to wyspa w połowie należąca do Indonezji, w połowie niepodległa (taka ichnia Irlandia :) ) Osobiście sprawdzałam na Wiki :)

Verdiano kochana, przynajmniej "Pokuta" ma tytuł dobry. :))

Na wspominanie najlepszy jest Proust. :)) Wstęp do imagineskopii Zimistrz Zupa Franza Kafki W stronę Swanna (prawie pół) Miłość w stronę zarazy (albo podobnie) - nawet na razie (str. 104) mi się podoba. Hm.

"Ścieżki wolności. Z Tadeuszem Bartosiem OP rozmawia Krzysztof Bielawski" (5) "Wolność, równość, katolicyzm" Bartoś (6) "Matka z córką. Rozmowy intymne" Korpolewska & Kuydowicz (5) "Spalone lato" Prochaśko (5) "Zagniazdowniki" Mueller (5) "Nawet" Radczyńska (5) "O krok od nich. Przekłady z poezji amerykańskiej" Sommer (6) "Pokuta" McEwan (1) "Moja mama czarownica" Nowak (5) "Obrzędy przejścia" Gennep (5) "Szekspir i uzurpator" Warlikows...

Tak. :))

„Autobiografie” Bernhard (6) „Zapiski psychopaty” Jerofiejew (3) „Piąte dziecko” Lessing (5) „Żar” Marai (6) „Listy 1946-1961” Bobkowski, Giedroyc (6) „Najbliżsi krewni” Fouts, Mills (6) „Czytając” Czapski (5) „Sekret” Enquist (5) Jestem w trakcie "Ministerstwa bólu" Ugresic.

12 To chyba Tiramisu opisane w Zupa Franza Kafki: Historia literatury światowej w 14 przepisach kulinarnych

I dla porządku wklejam niezgadnięte: 5. Lukrowany blaskiem i lekko wiejący 6. Pulchne uspokajające 7. Tłusta nie od cukru ani cytryny 8. Podniebne malinowe 9. Słodkie mycie 10. Opisany drutem 11. Przepyszna miksturka na gardło 12. Proustowski deser w historii literatury 13. Słodziutka po rzepach 14. Suche na pragnienie 15. Czarny na imieniny Nie musicie po kolei zgadywać, hihi. :))

Ziołowe, cukierki ślazowe to się nazywało. Podobne chyba są pastylki na kaszel - Tymianek i podbiał. Bardzo lubię. :) Ja też uwielbiałam ten fragment - mieliśmy go jako czytankę, o ile dobrze pamiętam.

Przyznam, że mile mnie zaskakuje. :)

Kupowaly, kupowaly, ale co to bylo - cukierki z melisy? Czy mietowe? Jakies ziolowe w kazdym razie... A kawalek kielbasy dobrze obsuszonej to chyba najbardziej pamietany i kojarzony fragment z tej ksiazki ;) Uwialbialam go.

3 - Kawa z Pana Tadeusza Kolor smoly, przejrzystosc bursztynu, zapach mokki, gestosc miodowego plynu - moglam sie pomylic cytuje z pamieci :)

1. Tak. :)) 12. też jest. :)) 4 no i pokręciłam chyba, Dzieci się zgadzają, a one na pewno nie kupowały dziadkowi jeszcze czegoś słodkiego? Bo to o to mi chodziło, nie o kiełbasę. :))

Tak. :)) Ale po pięciu jeszcze nie ma takich objawów. :))

Hihi, bardzo sprytnie, ale to nie to, chociaż pasuje. :))

Zgon na pogrzebie Fantastyczna komedia brytyjska. Od razu zaznaczam: na szczęście nie ma nic wspólnego z Monty Pythonem! Moment zniesmaczający tylko jeden, ale do przeżycia. Poza tym rewelacja. :)

11.Przepyszna miksturka-miodek,a to było dobre na wszystko wg Zagłoby

W styczniu: -> Roddy Doyle - Dzidziuś (5) Drugi tom irlandzkiego cyklu "The Commitments" - lekko napisane, bardzo dużo dialogów, specyficzny humor i dość ważne problemy - podoba się. Autor jest dla mnie odkryciem dość świeżym. -> Rob Reger - Emily The Strange - Dziwna Emily (5) Przeczytane - czy raczej obejrzane - w księgarni, bo książeczka est króciutka, ale za to pięknie wydana. I głównie za to 5. -> Astrid Lindgren - Em...

Nr 2 to chyba z "Kłamczuchy" - rywalizacja między Pawełkiem i Robrojkiem, polegająca na próbie zjedzenia dwudziestu pączków. Miałam iść po pączki, ale teraz się zastanawiam.

nie zapomnę :)

1 - czyzby slynne magdalenki Prousta - z W poszukiwaniu straconego czasu - tylko wtedy co z 12? 4 - mnie sie kojarzy z kawalkiem kielbasy z Dzieci z Bullerbyn - byl kawalek dla Dziadka i o nim dziewczyny zapomnialy... ale zapomnialy takze wielu innych rzeczy, ktorych nie pamietam - dla Dziadka tez byla spora lista...

Zapraszam po raz kolejny do szeroko rozumianego wspominania:)

Nie poleciłabym tej książki - zrobiła na mnie raczej marne wrażenie. Ale może Tobie się spodoba:)

Moj tata w marcu jedzie na kontrakt na Borneo - dlatego wlasnie mamy zamiar go tam odwiedzic razem z moja siostra. Bede przekazywac wszelkie wiadmomosci - chociaz tylko z drugiej reki :)

Bolesław Mrówczyński - "Dutur z Rajskiego Ogrodu" - o życiu na Jawie botanika Mariana Raciborskiego.

"Tomek wśród łowców głów" to nie Indonezja, lecz Nowa Gwinea. Blisko, ale trochę inaczej.

Zapraszam! :)