Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
niestety nie...
To prawda - tak się zastanawiam, czy wielkim problemem jest wrzucenie swej dłuższej wypowiedzi do Worda i sprawdzenie pisowni przez naciśnięcie klawisza F7.
Ja mam tak samo jak Vinga - "oczy na mokrym miejscu", więc i nad książką, i w kinie. Bez większego namysłu mogę sobie przypomnieć, że na "Lecą żurawie" owszem, też, i na innym radzieckim filmie, którego tytułu nie pamiętam (oficer z plutonem 6 czy 7 kobiet zostają osaczeni przez Niemców podczas wykonywania zadania w jakimś leśno-bagnistym terenie), i na "Ogniomistrzu Kaleniu", i jeszcze na kilku innych filmach wojen...
Właśnie skończyłam: - "Tiganę" Kaya - "Dobrego złodzieja przewodnik po Amsterdamie" Ewana I właśnie czytam: - nadal "Pasje utajone" Stone'a - "Limes inferior" Zajdla - "Prawdę" Pratchetta - to raczej dziś skończę. (i żałuję że tyle naraz) Generalnie wszystko mi się podoba - albo mi się obniżyły wymagania, albo po prostu trafiam na odpowiednio "łatwe lekkie i przyjemne" książk...
Dziękuję Anno. Mistrzem jest i dla mnie. Dobrze, że biblionetkowe forum stało się za Twoją sprawą miejscem, które także zareagowało na zmianę stanu Bergmana, inaczej sens działu byłby wątpliwy, co najmniej... Wiesz, że dzisiaj wybrałem w innym miejscu cytat ze scenariusza do Siódmej pieczęci, pozwolę sobie umieścić go i tutaj. "[Rycerz] Chcę wiedzieć- nie wierzyć, nie chcę się gubić w przypuszczeniach, chcę wiedzieć. Chcę, by Bóg wyciąg...
A ja "Rogasia" uwielbiałam w dzieciństwie :) natomiast "Sierotka..." była chyba pierwszą lekturą, jaką rzuciłam i nie skończyłam...
Ja niedawno zaczęłam czytać książki Ewy Ostrowskiej, bo wydaje mi się, że ona pisze takie życiowe...Teraz zabieram się za "Bociany zawsze wracają do gniazd",a poprzednio czytałam "Długą lekcję"oraz "Co słychać za tymi drzwiami".Ta pierwsza pozycja podobała mi się bardziej...
A mi się moje imię baardzo podoba:) Nie chciałabym się nazywać inaczej, bo od mojego imienia można tworzyć takie fajniutkie zdrobnienia:) (ale rym):) Nazywam się Dominika :)
[*]
- "Straszny dziadunio" Rodziewiczówny - "Rodzina Połanieckich", "Bez dogmatu" Sienkiewicza z rzeczy dokumentalnych przypominają mi się także: - "Kufer Kasyldy" - wybór fragmentów pamiętników młodych kobiet z wieku XIX - głównie w aspekcie miłości i zamążpójścia, choć nie tylko - "Nad Prypecią dawno temu" Kieniewicza (Antoniego)- tu bardzo obszerne opisy włącznie z detalami umeblowania, strojam...
Mi sie najbardziej podobała "Srebrne krzesło". No i oczywiście "Ostatnia bitwa" Ale w sumie wszystkie są fajne.. :):)
Pamiętam tylko jeden taki film: "Cyrulik syberyjski". Konkretnie scena odjazdu pociągu głównego bohatera na Syberię, podczas gdy jego koledzy z wojska stoją na peronie i chórem śpiewają arię z "Cyrulika sewilskiego".
dziękuję! jesteście cudowni! ;)*
Dlaczego oferma?? rycerz niczego sobie! tylko jak dla mnie to za duży Świętoszek. :):)
INGMAR BERGMAN nie żyje .. O śmierci reżysera poinformowała jego najbliższa rodzina. Mistrz zmarł dzisiaj około godziny 7 rano, w swoim domu na wyspie Farö. Miał 89 lat. Odeszła największa osobowość kina autorskiego. Ingmar Bergman był jednym z najwybitniejszych twórców światowego kina, niekwestionowanym mistrzem psychologizmu filmowego nieustannie wykorzystującym w swoich dziełach wątki autobiograficzne. Uważany jest za największego ...
najbarwniejszą postacią w "Ogniem i mieczem" według mnie jest Zagłoba. Zawsze pijany, ale o swojej skórze zawsze myslacy trzeźwo. Dzieki swojemu sprytowi i "fortelom" zawsze wykaraskał się z najgłębszego bagna... :) którz z nas by tak nie chciał?? Bardzo ciekawa postać to także Bohun. No i oczywiście pan Wołodyjowski.
Zdecydowanie na "Liscie Schindlera".Poza tym strasznie plakalam na filmach "Zycie jest piekne","Moje zycie beze mnie","Slodki listopad","21 gramow","Jestem","Jasne,blekitne okna","Miasto aniolow".To chyba na tyle:-).Straszna beksa ze mnie.
9. Czas drapieżników (?)
Dzięki wielkie!!Zabieram się do czytania!!
To nie jest jakaś szczególna nowość, a żeby założyć konto w biblionetce, musiałaś zaakceptować jej regulamin, w którym można przeczytać: "Pamiętaj, że pisanie DUŻYMI LITERAMI jest utożsamiane z krzykiem." Ale nie ma co już drapać ran, rozchmurz się i czuj jak u siebie :-).
Generalnie coraz gorzej z poprawnością językową w biblionetce.
Ok, ale nie można było tego powiedziec w taki sposób jak teraz. Mimo, że Bogna nie użyła wielkich liter, to nakrzyczała na mnie nieczego nieświadomą. Skąd miałam wiedzieć, że tu jet takie prawo, że nie wolno używać wielkich liter. Teraz już wiem i nie będę. Ale przykro mi...
Ja też nauczyłam się czytać w wieku 3-4 lat:) Jednak nie czytałam wtedy książek, takich co Wy, czyli np. "Doktora Dolittle", tylko jakieś czasopisma, komiksy, książeczki z obrazkami. Do "zaawansowanego" czytania przygotowały mnie lektury szkolne:) Jestem obowiązkowa, więc czytałam wszystkie. Dzięki "Opium w rosole", które czytałam w 1. klasie gimnazjum, zaczęłam swą przygodę z "Jeżycjadą". Ale w porównani...
No wiesz, nie piszę tu źle czy nie, ale pisanie dużymi literami odbierane jest jako krzyk, a chyba nie lubisz jak krzyczy rozmawiając np. o filmach, które go wzruszyły. ;-)
[artykuł niedostępny]
Zdecydowanie film, który nie tylko wycisnął wiele łez, ale także bardzo mocno poruszył, to "Człowiek Słoń". Czasami zdarza mi się wzruszać na filmach (no, może częściej niż czasami ;)), ale żadnego tak mocno nie przeżywałam.
Przepraszam.Jeśli to przeszkadza, wiecej tak nie będę. Choć nie uważam, że zrobiłam coś złego :(
Jeżeli znajdzie się troszkę miejsca to i ja chętnie przystąpię do klubu :) Niektóre części "Jeżycjady" czytałam kilka razy...
Tak, Ewa Nowak pisze kolejną książke z tej serii. Ma tytuł "Rezerwat niebieskich ptaków". Pozdrawiam Michasia i piszcie do mnie: sweet-lollipop@wp.pl na pewno odpisze!!!
"Sądzę, że "Cień wiatru" Zafona zasługiwałaby na miano komercji gdyby to była jego n-ta powieść pisana tym samym, chwytliwym stylem." A ja bym brała raczej pod uwagę intencje autora, których czasem możemy się domyślać, a czasem o nich wprost mówią. Pierwsza czy druga książka, jeśli pisana "pod publiczkę", żeby zadowolić masowe gusta i zarobić na niej, jakie to ma znaczenie.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)