Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ja mam dwie biblioteki + szkolna. W jednej można wypożyczyc tylko trzy książki, reguł przestrzegają, oj przestrzegają (ubolewam nad tym ;) W drugiej raz udało mi sie wynieść sześć, i nikt większego problemu nie robił :) chwała im za to :) W szkolnej, jak to w szkolnej, można trzymać książkę cały semestr, byle oddać do maja. W tej piertszej bibliotece dopiero się rozkręcam, zapisałam się z trzy miesiące temu, ale muszę dojeżdżać, bo nie jest w...
Ale ja jestem uzależniona od Twoich list - i sporo sobie z nich dla siebie wyciągam. NIe możesz jakoś być ponad "łomatkojedynailety czytaszkiedymasznatoczaschybawogóleniepracujesz"?
Bo zaraz by było "omatkojaktydużoczytasz!", "Jezuskądmasztyleczasu!", "Napewnoczytaszpołebkach" itd. Chciałam uniknąć chorych komentarzy i czucia się, jakbym - czytając - popełniała czyn haniebny. :-)
Wiem, jak dużo ich jest, ale takie właśnie mam odczucia. :)
Czy takie tematy nie powinny być przypadkiem zakładane w "Pomocy"?
A czemu nie wpisałaś nie-najlepszych?
A dla mnie to w ogóle nie ma znaczenia. Znam takie dzieci i nietrudno mi sobie wyobrazić, że mogłyby zostać bohaterami podobnej książki. Anna wcale nie jest od nich inteligentniejsza, genialniejsza, mądrzejsza. A znając takie dzieci, nietrudno też stworzyć taką postać literacką. :-)
Hehe, mam Ci przedstawić całą galerię wymyślonych i genialnych postaci? :)
Też mnie to zastanawia. Szukałam nawet w Internecie informacji o autorze "Halo, pan Bóg?..." i samej Annie, ale niewiele udało mi się znaleźć. Jeśli chodzi o autora, Wikipedia informuje tylko, że plotka łączy Fynna z niejakim Sydneyem "Sidem" Hopkinsem. Nie dowiedziałam się również, czy Anna żyła naprawdę. Z jednej strony, trudno mi w to uwierzyć, ale z drugiej - trudno mi też uwierzyć, że ktoś mógłby ją tak po prostu stworzyć...
Złych książek, których należy unikać, w ogóle nie czytam. :-)
Dawna ul. Walki Młodych to dzisiejsza Ratajczaka (jeszcze się upewnię). Krzyżuje się z ul. Św. Marcin.
Zgadza się, św. Marcin był przez jakiś czas ul. Armii Czerwonej... ul. Walki młodych? Hmmm, nie wiem czy to nie była nazwa jakiegoś placu... Sprobuję poszukać. Książka ląduje w schowku :)
Super książka, uwielbiam "Pana Samochodzika". Książki Nienackiego bardzo miło i szybko się czyta. Filmy na podstawie książek też bardzo fajne. Możę powtórzą w wakacje... :)
Jeżeli na końcu książki nie giną wszyscy bohaterowie, to prawie zawsze można napisać kontynuację;) W tym wypadku chodzi mi o to, że wreszcie Scarlett i Rett na końcu sobie wszystko wyjaśniają i nie okłamują co do swoich uczuć. No i wydaje się, że w końcu będą razem.
odpoczynek
spokój. Ekstrawertyk czy introwertyk?
Oczywiście, że zapisuję! :) Mam specjalny notatnik a do tego jest B-NEtka. Ale lubię też sobie daty zapisać, żeby pamięta kiedy co przeczytałam. Kiedyś, jeszcze w gimnazjum miałam taki spis, ale mi zaginął :( zaczęłam znów jakoś w połowie 2005 roku. Nie pamiętam ile tego jest, ale sporo :)
Możliwe:P Chociaż z drugiej strony - gdyby miała pisać też o tamtej części rodziny, to książka liczyłaby sobie 1500 stron...
A ja cieniutko, bardzo cieniutko... Sesja była. w czerwcu tylko "Krwawy kantyk" Anne Rice i pierwszy tom "Anny Kareniny" Tołstoja. Drugi tom chwilowo porzuciłam na rzecz "Opowieści o złodzieju ciał"... :)
Napisz jeszcze, czego należy unikać - czyli te nie-najlepsze. O złych książkach też warto wiedzieć:)
Nie znam żadnej osoby, która słuchałaby muzyki poważnej... Nie ten rocznik.
133. Portret Czapskiego, Wojciech Karpiński, 5 - Kupiłam, bo czytałam w Bnetce dobrą opinię. I okazało się, że trafiłam w to, co lubię - w kolejce czekają już Czapscy, Bobkowski, listy Herberta, itd... Zupełnie nie znałam tych pisarzy i tego kręgu. A bardzo mi pasują. Spokój intelektualny, brak zacietrzewienia, wielka erudycja... 134. Góra duszy, Gao Xingjian, 4 - może to i niezłe, ale jakoś chyba nie trafiło u mnie na odpowiedni moment. Czyta...
Ja nie przebrnęłam. Doszłam gdzieś do połowy 1 rozdziału, a kolejne przejrzałam po łebkach i mogę powiedzieć tyle, że to nie jest pododne do "Ani z Zielonego Wzgórza" >>to<< jest niemalże skóra z niej zdjęta... tzn. jeśli chodzi o fabułę, bo co do wykonania (formy, języka, gramatyki itd.) to kiepściutko.
Właśnie przedyskutowałam tę kwestię z kolegą. Otóż moim zdaniem ta książka to czysta fikcja literacka, może i są dzieci takie jak Anna, ale wydaje mi się, że cała historia została wymyślona. Kolega się nie zgadza, twierdzi, że to na faktach autentycznych. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Miałam nic nie kupować, bo z kasą cienko, a sytuacja w mojej branży taka, że nie wiedziałam, czy po wakacjach będę jeszcze miała gdzie pracować, ale się złamałam. Nie mogłam sobie nie pozwolić na zakup kolejnej magicznej i groźnej historii R.A.Salvatore'a "Obietnica króla-czarnoksiężnika", opowieść o dalszych losach Artemisa Entreri i Jarlaxle'a, najemnych zabójców ze świata Forgotten Realms. A zamierzam kupić - proszę się ze mnie nie...
I ja tak miałam! Ale nagle odkryłam Szekspira na studiach, kiedy musiałam go przeczytać w oryginale. I pochłonął mnie. :-)
Terry Pratchett, "Kot w stanie czystym" - muszę to kiedyś przeczytać! :-)
Terry Pratchett, Kot w stanie czystym (dziękuję, Czupirku!) Felidae, Acif Pirincci (dziękuję, Czupirku! :)) Małomówność Lady Anny, Munro (dziękuję, Jolu!) Upiorny legat, Chmielewska (z serioi: "powtórka z rozrywki":P) Gottland, Mariusz Szczygieł (chyba wszystko, znów sobie nie zapisuję, co czytałam :/)
Napisałam na Twego maila ;-) Właśnie przed chwilą. P.S. DZIĘKUJĘ ogromnie!
Albo najlepiej - jak *nie* kończy :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)