Teksty i komentarze

Warta, warta. Dobra, solidna powieść. Czytałam ją dawno temu, ale pamiętam, że byłam zachwycona. No i w końcu - klasyka!

Nie była to powieść łatwa i lekka dla mnie, ale powiem Ci, że zauroczyła mnie. Opisana została tu przyjazn dwóch idealistów. Autor pokazuje, że nie zawsze nasze ambicje mogą być zaspokojone, a cele osiągnięte.Postacie zostały doskonale zarysowane.Pomimo takiego pesymistycznego przekazu, występuje tu piękny wątek miłosny, szczegółów nie zdradzę.Wszystko dzieje się podczas rewolucji francuskiej, a mnie szczególnie francuska kultura fascynuje.Mnóstw...

Ok, rozumiem. Dziękuje za pomoc :) A czy jest ktoś w stanie pomóc mi z literaturą przedmiotową (opracowania itp.)? Zna ktoś jakieś serwisy, w których znajdę opracowania tych utworów? Wie ktoś może gdzie w bibliografii mam podczepić plakat? (widzę gdzie można wpisać film,mp3, ale nigdzie nie ma mowy o plakacie)

Zawsze pozostaje nauczyć się hiszpańskiego... :)))

Ciekawy temat. :-) Jeśli chodzi o podawanie w bibliografii adresów stron internetowych, to myślę, że nie ma problemu. Zwłaszcza, jeśli na przykład mieszkasz w małej miejscowości i masz problemy z dotarciem do książek. Bibliografia to przecież sprawozdanie informujące z czego korzystasz, prawda? :-) nie ma sensu wpisywać do niej książki, której nigdy nawet nie miało się w rękach. Ja podawałam adresy stron internetowych w bibliografii dwóch pra...

Witam. Zwracam się do Was o pomoc. Otóż mój temat pracy maturalnej z języka polskiego (ustna) brzmi tak jak w temacie. Oto co wybrałem do swojej pracy maturalnej : Jan Twardowski "Śpieszmy sie" "Świat" "Jest miłość trudna" Janusz Stanisław Pasierb "Poeta jest twoim bratem" "kiedy biało-czerwona" Wacław Oszajca "Źwiartów" "fletnia Pana" Moja prośba dotyczy tego, czy ktoś z Was nie ma może jakichś opracowań do tych wie...

Niestety, jak widzę - co kraj, a właściwie co szkoła, to obyczaj. Ogólne zasady sporządzania bibliografii oczywiście znam, ale dziękuję. Sadziłam, że może CKE wydała jakieś rozporządzenie w tej kwestii, ale nic nie znalazłam. Stwierdziłam natomiast, że zasady przygotowania prezentacji maturalnych (podane przez CKE) w wielu szkołach nie są przestrzegane.

Nie dopatrywałabym się tu primaaprilisowego żartu. Niestety, ten artykuł jest pisany serio i wniosek został złożony jak najbardziej serio - zresztą to juz nie pierwszy taki przypadek: kilka lat temu, nie pomnę gdzie, radni nie zgodzili się na nadanie szkole czy przedszkolu właśnie imienia Brzechwy. Argument: pochodzenie żydowskie. Niewłaściwymi patronami wg niektórych radnych są także (z różnych względów) Miłosz i Lem. Ba, nie wiem, ilu z Was pam...

Czekaj ja tez to czytałam! Majaczy mi się jakieś samobójswo na koniec... Koleżanka miała to przepisane w zeszyciku z błędami... Miałam wtedy... Łoj czyba z 15 lat. Nie myśłałam, że to ogólnopolskie. Byłam pewna, że to wytwór koleżanki!

Och gdyby, och gdyby... to było takie proste! Może majowe będzie bardziej możliwe ;-)

Przypomniałam sobie, co jeszcze czytałam w marcu: Emilie Schindler "Pamiętniki" Fannie Flagg "Smażone zielone pomidory" (jestem zauroczona!)

Nie będziesz mogła, bo mieszkasz blisko?;-) Eee. Imarbo. Przyjedź i się spotkaj - chcieć i zazdrościć będziesz mogła kiedy indziej czego innego, nie zmarnuje się;-P.

Oj, dziewczyny, pękam ze śmiechu! Jakoś przeoczyłam te perypetie z Wisłocką :)))

Serdecznie wszystkim dziękujemy za wpłacone pieniądze! Dzięki Waszej pomocy, jesteśmy w stanie pomagać tym zwierzakom :) A to jest bezcenne :)

Ty się śmiej, ale ja mam zakusy na Mniszkównę. Czytałam po wielokroć parodie (Samozwaniec), ale oryginału nigdy, a podobno warto... Więc może nie opędzajmy się od arcydzieł grafomaństwa? Może warto się "wzbogacić" o takie doznania? ;)

Brawo, Jenny:-). Masz rację. Popatrzcie, proszę, tu: http://www.polskieradio.pl/kultura/kultu​ra.asp?id=250 - i wszystko jasne. Swoją drogą fakt, że ten artykuł o Brzechwie MOŻNA potraktować serio, wystawia aktualnej sytuacji w kraju najlepsze świadectwo wszystkiego najgorszego. To bardzo śmieszne - i bardzo, ale to bardzo niewesołe.

Dosłownie 13 tematów niżej prawie identyczny wątek: [artykuł niedostępny] A w nim kolejny odsyłacz: [artykuł niedostępny] Czasami warto skorzystać z wyszukiwarki. :]

Macie może jakieś ciekawe książki odnośnie tego tematu. Szczególnie jeśli chciałbym poruszyć ten temat w jako konflikt dwóch rodzajów literatury tej na usługach systemu i literatury i autorów wolnych od tych nacisków. Wiem ,że trochę to nieskładnie napisałem ale myślę że wiadomo o co chodzi. Pozdrawiam i proszę o pomoc

Według mojego kalendarza - w tę niedzielę. :-) Nie mogłam się oprzeć i odpisałam: "Następny Tuwim! To jeszcze koniecznie Tuwim! On też był dobry; tylko w swojej Lokomotywie akceptuje i opiewa: zanieczyszczanie środowiska ( pot z niej spływa: tłusta oliwa); niewłaściwe nawyki żywieniowe ( same grubasy, siedzą i jedzą tłuste kiełbasy (...) lecz choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów); przekracz...

Ach, drobiazg jeszcze: prezentacja jest z języka polskiego; strona jest poświęcona książkom; TU piszemy zrozumiałą polszczyzną, (Alt i Shift zalecany)

No, temat dostałaś chyba ciut wcześniej. Jeśli potrzebujesz p o m o c y - tu nikt nikomu pomocy nie odmówił - należy przedstawić, co się samodzielnie wykoncypowało a nie wymagać (bądź sprawiać takie wrażenie) odwalenia całej roboty.

Szpital psychiatryczny - szpital - oddział kardiochirurgii... Jak wiadomo gołębiowość wiąże się z posiadaniem gołębiego serca. Serce gołębie płochliwe jest, wrażliwe na jastrzębie ataki siostry oddziałowej, ma więc tendencje do zacinania się. Dążenie do pokoju, spokoju i...hmmm...wodopoju(?) nie jest więc przypadkowe...

Ale właśnie na tym polega problem, że nie wiem, jak zareaguje pies na kota. Mogę to sprawdzić tylko w praktyce.

Coz zgadza sie po calym dniu mniej czy bardziej nieoowocnych poszukiwan bibliotecznych len maturalny pomyslal zeby skorzystac z internetu. Nic mnie nie broni z drugiej strony ja nikogo nie przymuszam i nie agituje za tym zeby mi podpowiadal/pomagal.Mam szkielet swojej pracy i nie szukam najbardziej podstawowych wskazowek czyli gotowych lektur lecz czegos "co moze sie przydac". Jesli mod czy ktokolwiek odpowiedzialny uwaza ten temat tu z...

Ja myślę, że jest to po prostu swojego rodzaju krytyka naszego rządu i tego, co się w naszym kraju wyprawia. Nikt normalny na umyśle chyba nie potraktuje tych propozycji na serio... Nie sądzę, żeby to była prawda.

Omatko! Ja to miałam w rękach trzydzieści kilka lat temu i krótko! Nie miałam i nie mam własnego!!! Odpuść sobie; jest prawdziwa literatura do czytania. Pozdrawiam cieplutko. :-)

A ja nie mam zamiaru! Najbardziej mnie złości, że zawsze znajdzie się jakaś litościwa duszyczka i odwali robotę za takich leniwców - serdecznie przepraszam wszystkie zwierzątka z rzędu szczerbaków: leniwców trójpalczastych i leniwców dwupalczastych.

Ja wciąż mam w pamięci Ptaśka, choć czytałam go raz i dawno temu. Opisy Ptaśka siedzącego w sali w szpitalu psychiatrycznym, czy wizyta w rzeźni wywarły na mnie ogromne wrażenie. Inne książki mi się nie podobały i nie mam o nich wysokiego mniemania.

Aj...Sprytna jesteś.:) Na przeszłych spotkaniach biblioNETkowiczów poznałam same miłe osoby.:)

A ja Whartona nie cierpię. U mnie zdecydowanie czarna lista.