Teksty i komentarze

Potwór Frankensteina czytał "Cierpienia młodego Wertera" ;)

Szczeklik Andrzej Może też?: "Zdrowie w medycynie i naukach społecznych" Kulik T.B., Wrońska I. "Praktyka i teoria promocji zdrowia" Karski J.B. "Zdrowie i choroba. Perspektywa socjologiczna" Brodniak W.A. "Historia medycyny" Brzeziński T. "Historia medycyny filozoficznie ujęta" Szumowski W. seria wydawnicza "Studia z Dziejów Kultury Medycznej" Archiwum Historii i Filozofii Me...

Właśnie ją skończyłam, rzeczywiście bardzo dobra, ciężko było oderwać się choć na przymusową chwilę. Dlatego poczytywałam gdzie się tylko dało, absolutnie magiczna, pozwalała zatopić się niczym w Baśni z 1001 Nocy.Ileż tam wątków,postaci,wspólnie przeplatających się losów. Bardzo przypominała mi "Sto lat samotności" Marqueza

No cóż, chodziło mi raczej o takiego owłosionego pół kozła, pół człowieka, pół boga, który popija wino, stroni od spraw poważnych i mówiąc krótko, gardzi ludźmi i z nich kpi. Obserwuje, ocenia i wyśmiewa wszystko co uznaje za głupotę... Ale można i tak: minister-ministrant, koń-koniak, księżyc-księżniczka ;)

Dobrze mi się czyta "Żar". Trafiłam na stronie 95 na dobry fragment o pamięci, już to zaczynam znać z własnego doświadczenia. Ciekawa jestem jak to po polsku brzmi, bo na pewno ładniej. "The world doesn't count. One never forgets what is important. I learnt that only later, when I was somewhat older. Nothing secondary remains - it gets thrown away along with one's dreams. I have no memory of the regiment," he says stubbornl...

Fascynujący fragment, a z czego to Mamucie?

Ojej, faktycznie. A ja też się nie zorientowałam w tej budzie.

A wiesz ile ja razy przejrzałam wszystkie mailki szukając Twojego. Nie mogłam uwierzyć, że nic nie wysłałaś, myślałam że to ja zgubiłam. Mam nadzieję, że niedługo spotkamy się w jakimś fajnym konkursie.

Przepraszam Tinu_viel za wszelkie pomyłki w Twoim bardzo ładnym nicku. To dlatego, że się okropnie spieszyłam aby Was za długo nie trzymać w niepewności. A dzień strasznie szybko się zamienia teraz w nocy, po tej stronie. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Kropko, konieczne wystartuj w następnym. następny konkurs już chyba w niedzielę. :))

Mój Mamucie, widzę, że ja cały czas w niebezpieczeństwach kulinarnych jestem. ;))

Jeśli nawet książka zawiera w sobie coś więcej ale napisana jest topornie to siłą rzeczy nie da się do niej wrócić. Chyba że lubi się czytać książki telefoniczne - akcja może drętwa ale za to ilu bohaterów...

I ja dziękuję, Kochana Czajko.

Czy to jest cytat?

:)

Tak:) Z ekranu to ja nie umiem czytać książki. Ale spokojnie, Mamucie, jak się okaże, że mi się tak strasznie spodoba, że będę chciała poczytać więcej, to wszystko* da się znaleźć:) Oczywiście nie reklamując żadnego serwisu internetowego;) *Nie dotyczy to trzeciego i czwartego tomu pamiętników L.M. Montgomery;)

I jeszcze w ramach zachęcania do tej osiągalnej: "Rafe Holey zaczął przez okno szopy podglądać Małego Sama. A potem chodził i opowiadał, że Mały Sam ma trzy głowy czy coś w tym rodzaju. Nie można wierzyć w ani jedno słowo z tego, co opowiadały te chłopaki Holeyów. Trzy głowy! Przecież to wbrew naturze, no nie? Każdy wie, że Mały Sam ma tylko dwie głowy i nigdy nie miał więcej."

A musi być w postaci papierowej? (spytał niewinnie mamut)

W schowku mam dwie jego książki i jedna akurat w dostępnych mi bibliotekach osiągalna nie jest. Jak przeczytam tę osiągalną, to wtedy najwyżej będę się rozbijać za następnymi:) Ale dziękuję za zachętę:) Przesuwa się wyżej w kolejce:)

Jeśli lubisz tego typu logikę, to tego schowkowego Kuttnera powinnaś przeczytać koniecznie. Nawet nie jest tak bardzo nieosiągalny...

Librarianko, a skąd Ci się wzięła "Hanna 46 Malewska"?;) (spytał niewinnie krasnal)

No nie za karę - bo najpierw wyginął, a teraz zasłania:) Może nie jest to logiczne następstwo zdarzeń, ale to pewnie znowu wina jakichś kwantów albo kwarków;) Albo innych strun:) A przynajmniej teorii względności:)

No, tak! Mamut wszystkiemu winien! To pewnie wyginął za karę, razem z megaterium. :-)

Nie, to było o moich, jak zawsze miłych, uwagach w konkursie 38. :-)

Witam.. wybrałam następujące książki: 1. Mendel Gdański 2. Quo vadis 3. Ludzie bezdomni i mam jeszcze jedną.. Lalka.. ale nie wiem dokładnie co mogę na ten temat napisać.. i czy mógłby ktoś mi pomóc w literaturze przedmiotu. Nie mam pojęcia co tam napisać.. Z góry dziękuje i pozdrawiam

Dobrze mataczyłeś, choć np. dla mnie najistotniejsze okazały się pozostałe elementy. Najciekawsze by było, gdyby okazało się, że odgadłeś ją, nie czytając.

Okazuje się, że po latach posuchy na rynku i obłędnych cen na Allegro dostaniemy w ciągu kilku miesięcy dwa wydania do wyboru (w przysżłym roku "Moje drzewko..." ukaże się w kolekcji "Polityki" i Fundacji ABCXXI - Cała Polska Czyta Dzieciom).

O właśnie - Bogno, jesteś gdzieś tam?:) Kiedy będzie następny konkurs i czyj on będzie?:)

Omatko! Czy to już mataczenie do następnego konkursu?;-)))

Zupełnie nie nasunęło;) Wiesz, Joy, nie bardzo miało prawo Ci się udać - nie słyszałam wcześniej nazwiska, Librarianka ani nikt z konkursowiczów nie miał tego w ocenach - nie bardzo miałam jak się na to natknąć:) Poza tym tropem Chico Marxa, który zarzuciłam;) A i tak Mamut i Beatrix po Twoich podpowiedziach zgadli, więc widać mataczyłeś dobrze:) Wiesz, krasnale są małe, więc mają jednak mały rozumek i nie wszystko się tam mieści;) A i zobaczyć ...