Teksty i komentarze

Dawno czytałam, ale czy przypadkiem w "Chłopcach z placu broni" nie było ustawicznej gry w piłkę nożną? Tak mi coś świta...

Izrael Rabon "Ulica" - opisuje cyrk w robotniczym mieście Łodzi.

Hihi to ja mam odwrotnie: podziwiam żelazną siłę woli tych, którzy są w stanie się powstrzymać przed czytaniem więcej. ;)

Podziwiam Was. Mi trudno jest zmobilizować się i przeczytać tyle książek w ciągu miesiaca ;-).

Ja wprowadziłam Gajdę i miki_ms. ;)

;-) Nie chodziło o tych "inaczej", a raczej o tych, którzy lubią sobie "trzasnąć babę w ryj, bo zupa była za słona". To właśnie jest w skrócie istota maskulinizmu jako takiego. Pozdrawiam :)

Moja mama i siostra są leworęczne, ja jestem prawo, i za każdym razem jak siadam do komputera, przesuwam klawiaturę i przestawiam myszkę. Jakoś ne nauczyłem się pisać na klawiaturze obiema rękami, wszystko co piszę, ten post również, piszę lewą. Prawą przyciskan alt, enter, schift i backspace, bo po drugiej stronie liter nie ma tych przycisków.Przy ó i ł przyciskam też lewą, bo do altu sięgam kciukiem.

Czy masz może "Pierścień rybaka" albo "Sire" Raspaila? Ja sam mam sporo e-booków i również z chęcią Ci prześlę jeśli będziesz chciała.

Dzięki. To wspaniałe, że "Chwast" znalazł czytelników. Wspaniałe i dziwne. Za każdym razem się dziwię!!!!!! A jeżeli mówisz, że się " w jakis sposób" spodobał... to OGROMNA pochwała!

Przeczytane w czerwcu: "Pan Dick, czyli dziesiąta książka" Jean-Pierre Ohl "Zjadliwa trucizna" Dorothy Leigh Sayers "Wielce zobowiązany, Jeeves" Pelham Grenville Wodehouse "Dewiza Woosterów" Grenville Pelham Wodehouse "Sztuka Świata Dysku" Terry Pratchett "Afrodyzjak" Anthony Capella "Nie patrz za siebie" Krentz Jayne Ann (pseud. Quick Amanda lub Castle Jayne i in...

Od kiedy "Dekameron" to nowele rosyjskie? Przecież Boccaccio, czyli autor tych noweli był Włochem. Trudno to więc nazwać nowelami rosyjskimi :-/ Co do e-booków, to ja mam kilka, więc jeśli ktoś poszukuje jakiś, z chęcią mu prześlę jeśli będę miała. Pozdrawiam

To nie ma się co męczyć - daj spokój - 600 stron :D Może kiedyś zacznę i sama się przekonam.

zaraz, zaraz.. ja mam zamiar na paszport.... Stary...

W imieniu Redakcji i wszystkich Biblionetkowiczów , chcę serdecznie podziękować Iwonie Banach , która gościła u nas od soboty i cały tydzień odpowiadała na nasze pytania.

Witaj, Iwona. Jesteś zdumiona, że masz czytelników? Skończyłam Twojego Chwasta właśnie i bardzo wysoko go oceniam. Podoba mi się Twoje pisanie. :-). Wpadłam tu tylko na chwilkę - przepraszam - jestem w rozjazdach.

Do schowka.:-)

Za Fabryką nie przepadam, bo edytorsko beznadziejnych książek wydali strasznie dużo, ale na szczęście ostatnio im się poprawiło i lubię ich za Kańtoch. ;)

Prószyński - wiadomo za co, Fabryka Słów - za Pilipiuka, Ziemkiewicza, Piekarę, Kossakowską. Kiedyś dobre rzeczy wydawał Rebis i Amber.

Chodzi ci o współczesnych ortodoksów? Z takimi to nie będę pomocny. ...ale tradycyjną żydowską społeczność żydowską XIX wieku opisuje Mendele Mojcher Sforim w "Kasrylewce". O powstaniu Chmielnickiego pisze Szalom Asz "Kidusz ha szem", o sekcie sabatian Singer "Szatan w goraju". Poszperaj w książkach z serii Biblioteki Pisarzy Żydowskich Wydawnictwa Dolnośląskiego. Przeszukaj Singera. Conieco o węgierskich żydach ...

Graham Masterton - Trans śmierci

W mojej bibliotece na osiedlu karty ciągle są! Nadal czuję się w głebi duszy bibliotekarzem, mam sentyment do moich czasów praktyk i do pierwszej pracy, choć musiałam w niej katalogować zdjęcia... uch, okropność! Dział Bibliograficzny nudziłby mnie śmiertelnie, to pewne! I myślę, że te nowoczesne, skomputeryzowane biblioteki mniej mają "duszy", niż te stare, tradycyjne, z dłońmi bibliotekarek szukającymi mojej karty bibliotecznej. To...

prościutko w duszę

i popatrzył dziecku

Zdrada Tristana - Robert Ludlum.... ale juz koncze i zaraz zaczne "Wojne Balonowa" Romualda Pawlaka

Hrabia Monte Christo i Muszkieterowie generalnie. Te rozne cykle fantasy - Gemmel na przyklad, Ziemiomorze. Zelazny Jan Roberta Bly'a - to jest wlasnie analiza archetypu wojownika, jego ksztaltowania, etapow rozwoju - na podstawie jednej z basni Grimmow. Naprawde dobre. Nic wiecej nie pamietam, ale jak mi sie przypomni to sie odezwe;)

Zdecydowanie odradzam w tej sytuacji książki o chorobie, nawet te z optymistycznym zakończeniem. Polecałabym coś lekkiego, ale to zależy od gustów Twego przyjaciela. Może nowy "Mikołajek" dla rozrywki?

Nie wiem, moze cos z fantasy? Wlasnie o odwadze, zwyklych ludziach ktorzy musza nagle walczyc i odkrywaja siebie? Jesli rzeczywiscie cos o walce z rakiem - no nie wiem, wszystkie tego typu ksiazki jakie znam sa trudne. W Smiertelnych niesmiertelnych Kena i Trei Wilberow jest bardzo dobry zapis walki z rakiem - na plaszczyznie zycia codziennego i duchowego - kryzysow, dobrych i zlych stron. To jest naprawde swietna ksiazka, bardzo inspirujaca, ...

Twój przyjaciel musi nauczyć się żyć z chorobą...daj mu coś nie tylko "z motywem nadziei" - podaruj mu radość! Np. coś z pratchettowskiego Świata Dysku "Straż, straż!"; "Zbrojni", "Trzy wiedżmy", "Wyprawa czarownic", "Ostatni bohater". Pozdrawiam serdecznie.

To jest powieść o badaniach jakiegoś tam historyka i jego córki nad Vladem Palownikiem, znanym również jako Drakula... Książka, jak dla mnie jest jakaś taka bez ikry i w zasadzie montonna...

Wybacz, ale moim zdaniem to byłby zupełny brak taktu... Proponowałabym zdecydowanie coś bardziej rozrywkowego... No i musiałbyś znać też gusta swojego kolegi, chociaż najogólniej.