Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Melduję posłusznie, że wprowadzone przez siebie tytuły (a raczej podtytuły - ok. 15 szt.) zmodyfikowałem zgodnie z obowiązującymi zasadami.
U mnie w domu to one mnie przyklepują. W maju przeczytałam: "Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury" Ps. Bo tytuł był długi. Ps. Przeczytałam też trochę Freuda. Ps. A ja nie lubię tego wątku. ;-) Wolę jak rozmawiacie o książkach, które już czytałam i jeszcze pamiętam o czym były. Nie lubię, jak mi wyskakuje nagle znienacka pięćdziesiąt smakowitych tytułów. Aż muszę je przykrywać szmateczką.
Na mojej szafeczce przy łóżku na szczęście tyle się nie mieści... leży ich tam najwyżej 10. Ale nie chcę nawet liczyć, ile leży w gablotce z książkami pożyczonymi, do oddania... ;>
Czytałam "Kłamczuchę" i "Idę sierpniową" i podobały mi się bardzo (a lat miałam 17, może 18). Dopiero niedawno dowiedziałam się, że to część "Jeżycjady" i że czeka na mnie jeszcze 14 pozycji! Przeczytam napewno. I dwie pozostałe także - dla przypomnienia :) PS. Ależ ja ostatnio dziecięce zaległości nadrabiam ;) "Jeżycjada", "Kubuś Puchatek" i jeszcze kilka innych by się znalazło :)
Ja przywalam następnymi;) Zrobiłam coś strasznego... Policzyłam ile książek leży na moim podręcznym stoliku przy łóżku i czeka na przeczytanie - 46... Zaczynam czuć się niepewnie;)
Ale na zakupy wiesz-gdzie i tak chyba musimy poczekać, więc nie ma pośpiechu. :> No dobra, przyznam się. Mam sklerozę i nie pamiętam, co chciałam od Ciebie pożyczyć. Idę popłakać w kąciku. :(
Rozumiem, ale ja walczę o utrzymywanie dobrego samopoczucia poprzez akceptację swoich ograniczeń, przy jednoczesnym nieusprawiedliwianiu lenistwa. Zresztą, to o co walczę, trudno krótko opisać. ;-)
I co robisz z tymi łebkami? Przyklepujesz? :-)
Poczucie winy już sobie zracjonalizowałam, ale ja CHCĘ czytać i nie chcę tego chcenia eliminować, więc dla mnie generalnie to jest - nawet jeśli trochę neutortyczne - to dobre uczucie. :-) A ten wątek uwielbiam. Zauważyłam, że w tym miesiącu już czekałam, aż veverica go otworzy! Ile się można dowiedzieć! I schowek puchnie. I można nowe książeczki pożyczyć i zdobyć na Podaj.net, umówić się na wystawienie. Same zyski. :D
Też mi się wydaje, że to duże zmiany... :( Chociaż może by się dało większość przerobić automatycznie, np. wszystko, co po dwukropku i kropce, to w nowym polu. Ale pomysł mi się BARDZO podoba. :-)
O, ja bardzo chcę. :-) A w ogóle to musisz mi zaaktualizować listę, tego co chciałaś ode mnie pożyczyć, bo widzę, że już wiele rzeczy zdobyłaś, a ja już niedługo będę mogła zacząć nosić paczki na pocztę. :-)
To jest esej, chociaż wyszedł samodzielnie. Wytrzasnęłam go z Literatury.net - to tekst, o którym słyszał KR i bardzo chciał go przeczytać, więc i ja chciałam. :-) Ty też chcesz? Bo mam. Teraz googlam za biografią Falkiewicza, ale żadnych sensownych informacji nie mogę znaleźć. :(
Kurczę, na przekór temu, co napisałaś, teraz jeszcze bardziej chcę to przeczytać. :-)
O Sepulvedzie tu: http://tinyurl.com/n23ms Nie umiem napisać nic więcej. :( Przypominał mi "Gawędziarza", ale nie był aż tak dobry. Niby wszystko dobrze, a jakoś nie mam ochoty na kolejną jego książkę, a i ta szybko mi z pamięci wypadnie. A o Gaimanie tu na końcu: http://tinyurl.com/lknxe Na prk parę osób dała się w ciągnąć w dyskusję. Najlepsze w tej książce i najbardziej pobudzające mnie do myślenia było to, że Wednesday na samym począ...
to mialo byc do Verdiany i jej ksiazek z lebkami :-)
:-))) Doskonale Cie rozumiem :-)))
Tak jeszcze mi przyszło do głowy, że można by podtytuły załatwić w inny sposób. Może wtedy antagoniści dwukropków byliby bardziej zadowoleni. ;) Tylko to się wiąże ze sporymi zmianami. Bo pomysł polega na tym, że można by wprowadzić dla książki oddzielne pole z podtytułem. A właściwie to pola, bo osobiście widziałam w BN książki z kilkoma podtytułami. Podobnie jak już jest w tej chwili z alternatywnymi tytułami, tylko, że kolejność podtytułów...
Wałkowałyśmy to już wiele razy, więc ja tylko powtórzę, że to dla mnie neurotyczne jest, choć rozumiem, to sama z takim poczuciem walczę. ;-) Ale ja się postanowiłam przestawić i wbić sobie do łba, że ten wątek to nie żadne zawody, tylko okazja do wymienienia uwag o przeczytanych książkach. Bo tak generalnie, to ja reformowalna jestem! :-)
Dzieki, Kofta juz w schowku.:-)
"O starym człowieku, co czytał romanse" - mam to w schowku, napiszesz coś więcej? I jak Gaiman w końcu? ;>
Tak :)
Heh ja tam zawsze mam wrażenie, że za mało czytam. Za mało nie dlatego, że inni czytają więcej, a dlatego, że książek, które chcę przeczytać, jest więcej, niż mogę przeczytać, i to mnie dobija. :( Lista taka długa, a każda książeczka wychyla łebek i piszczy "Mnie! Wybierz mnie!" No i jak ja mam czuć, że wystarczająco dużo przeczytałam, jak one tak żałośnie patrzą? ;) Zmartwiłaś mnie tą Jelinek. :(
A skąd tego Falkiewicza wytrzasnęłaś i dlaczego ja nic nie słyszałam o tej książce?
Niewiele mogę dodać ponad to, co napisałam w czytatce... Początek rewelacyjny, potem czytałam z coraz większym rozdrażnieniem. Kilka razy miałam ochotę książką rzucić, nie zrobiłam tego tylko z powodu nadziei, że autor się opamięta. ;) Szczerze mówiąc, mogłam sobie darować... Nie mam pojęcia, dlaczego akurat ta książka tak mnie rozczarowała i zirytowała, przeważnie absurd mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie...
Ja bym dodała, skoro taka książka istnieje, żeby seria była w całości. Ale lepiej będzie, jeśli spytasz Bogny. :-)
Tak, jak już kiedyś pisałam, wzięła się stąd, że - przynajmniej na początku - co druga osoba się usprawiedliwiała: "oj, ja tak cieniutko przy was". :-) Ta Jelinek była za paskudna stanowczo. Żałuję, że przeczytałam tę ksiązkę, bo po pierwszych dwóch miałam o autorce raczej pozytywne zdanie.
Te nowsze tomy Jeżycjady pewnie dostaniesz. Starsze chyba na stronie wydawcy są jeszcze, ale nie wiem, czy wszystkie. :-) A ja sobie dla równowagi wzięłam "Wielkie wygrane" Cortazara i "Wióry" Kofty. Zwłaszcza to drugie dla równowagi hihi.
Fragmentarycznie podobała mi się bardzo, ale czasami się gubiłam, tzn. przestawałam rozumieć kto tu narrator i czyja to historia, stąd czwórka. :-)
Uwodzicielski;) Za chuda/y czy za gruba/y?
A, jak myslisz, dostane w ksiegarni Musierowicz, zeby miec cos dla rownowagi?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)