Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
no to widze ze fajne książki mi polecacie:D
A może "Pachnidło" Suskinda?
Wachałabym się między Biblią i książką, którą czytałam kilka razy i ciągle do niej wracam "Szerszeń" (patrz w wyszukiwarce).
"Wzgórze Błękitnego Snu" Igor Neverly oraz zaczęłam "Jeżynowe wino" Joanne Harris.
Aktualnie jestem całkowicie powalona "Pachnidłem" i to do tego stonia, że nie mogę nic czytać. Co sięgnę po jakąś lekturę to wydaje mi się nudna. Muszę chwilę odpocząć po Suskindzie. Jak dla mnie to jest bardzo zmysłowa powieść, dla wrażliwych czytelników.:)
Roza. Inteligentna czy piekna (kobieta)?
Zaciekawiła mnie Twoja wypowiedź - dodaję do schowka. :)
Bardzo byłabym zainteresowana wymianą lub odkupieniem następujących pozycji : ===> kontakt proszę na mail marta_szadkowska@wp.pl =] Historia i Współczesność. Świat i Polska. Ludzie i poglądy - w oprac. A. Gacy, K. Kamińskiej i Z. Naworskiego, Toruń 1996 (lub wydania późniejsze). - w zakresie praw człowieka: Prawa człowieka. Dokumenty międzynarodowe - oprac. B. Gronowska, T. Jasudowicz i C. Mik, Toruń 1993, 1996, Wyd. Comer lub "Prawa człow...
Dwa w jednym - bardzo sprytnie. :-)
Ja nie mam wyobraźni, a fabuły mnie nudzą śmiertelnie - żadna mnie nie zaskakuje, życie wymyśla lepsze scenariusze niż autorzy. :-) Poważnie - fabuła to ostatnie, co mnie interesuje w książce.
Jakby ktoś kiedyś szukał, bo ja już mam ;) Spostrzegłem, że klatka piersiowa porusza się wraz z żebrami, że widmo kiwa kośćmi ramienia. Wyglądało to, jakby rzezany w starej kości słoniowej żywy wizerunek śmierci potrząsał groźnie ręką wobec tłumu nieruchomych ludzi z ciemnego, połyskliwego brązu.
komentarz usunięty
Omatko! To Ty jesteś taka sadystka dla siebie, bo jak mus, to z ochotą!:-)
Może zamiast baterii słonecznych lepiej jakaś prądnica uruchamiana nożnie. I o tężyznę fizyczną przy okazji można zadbać i o tężyznę umysłową tez :)
:-)) Sama tak robię czasami: jeśli gdzieś wyjeżdżam, to zabieram książki, które z jakichś względów chcę/muszę przeczytać, ale nie mam ochoty, albo nie przeczytałabym ich, gdybym miała pod ręką inne książki. A tak nie mam wyboru. :-)
:-)))))
Problem to ona będzie mieć, z współpasażerami z przedziału - będą patrzyć na nią dziwnie, bo przy lekturze Pratchetta chichota się dosyć głośno; ja przynajmniej tak czynię.:-))))
A ale miałbym na tej wyspie tyle czasu, że może jakoś polubiłbym wieszcza, który wieszczył.
spośród słówek potocznych: "rozmemłany" spośród "zaklęć" akademickich np. "inteligibilny", "immamentny", "katatoniczny", "aproksymatywny" i takie tam...
Może Ci się przyda: Jarosław Komorowski - "Makbet" Williama Shakespeare'a, Biblioteka Analiz Literackich - powinno być w bibliotece. Bardzo dobrze i wszechstronnie omówiony; jest rozdział "Makbet w kulturze światowej": - Adaptacje i przeróbki tragedii w XVII i XVIII wieku. - Opinie i interpretacje. - Makbet w teatrze XIX i XX wieku. - Inspiracje.
Na Twoim miejscu nawiązałbym do eksperymentów formalnych teatru XXw. (np. technika pracy z aktorem Stanisławskiego, dramat epicki Brechta)... To wszystko było przecież poszukiwaniem części wspólnej między życiem, a sztuką.
Dzięki za to co napisaliście!!! jak byście mieli jeszcze coś z tego ale w nawiązaniu do Makbeta to bym był wam wdzięczny. jeszcze raz dzięki!!!
może "Wielki teatr świata" Calderona...
Witam wszystkich z uśmiechem, i wstępnie(...bo, mogę wyjechać)wpisuję się na listę uczestników planowanego spotkania. Spacerować lubię, a rododendrony, Carmaniolo, kojarzą mi się z...Parkiem Szczytnickim. Daleko, prawda? Pozdrawiam - Olga
Przepraszam. Tak mi wyszło z pośpiechu. Autor tej ksiżki to Robert Jarocki.
Pewnie, że paznokcie na wakacjach! Makijaż w liceum był "żle widziany"; z lekcji nie wywalali, ale jak profesorka przyuważyła - to potem było, pardon, przewalone... O pierścionkach - pierścienichach już wspominałam - "jakby dowalił, to by zabił"!:-)))
A skąd taka myśl? Wszystkie książki, które czytam w kółko i nigdy nie mam dość, to NIEbeletrystyka, a już na pewno nie czytadła. :-) A tak poza tym to najlepszy jest laptop na baterie słoneczne i mnóóóóóóstwo ebooków. :>
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)