Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Di Caprio = FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUJ
cokolwiek.
Czasami mi się zdarza. Najczęściej jak człowiek intensywnie i dużo czyta. Odrzuca mnie wtedy na kilka dni. Potem nabieram drugiego oddechu i z ochotą rzucam się w wir czytania :)
Ja bym się oceniła na 3, no może góra 4. Przez całą podstawówkę śpiewałam w zespole wokalnym, występowałyśmy na różnych imprezach. Miałam nawet jedną solówkę :) i nagrodę na koniec szkoły dali. Chyba kiepsko nie było. A teraz to śpiewam wyłącznie... pod prysznicem ;)
Za zona Mastertona urodzila sie w Polsce, ale ma dosc osobliwe imie: Wiescka. Czyzby to jakas forma Wieslawy???? Zas na okladce ksiazki "Smak raju" podane jest, ze to debiut autora wraz z zona Vicky. Cos ta pani sobie zmienia imiona... :-)))
Ja także kiedyś byłam w gazetce szkolnej. Było to w podstawówce. Znalazłam się w niej całkiem przypadkiem :) namówiono mnie do napisania artykułu o harcerstwie, potem trafiłam na skladanie gazetki i tak już zostałam :) wielkie dzięki dla mojej polonistki, bo to była fajna zabawa.
No i czy Snape był zakochany w Lili? Bo coś mi mówi że tak.
trudno byłoby mi z kawy zrezygnować. Pijam ją kilka razy dziennie.Dla rozbudzenia, przyjemności, dodania energii w pracy ( niektóre, nielubiane czynności wykonuję PO KAWIE) Najczęsciej po turecku, ale mam też ten mały włoski zaparzacz, który roznosi cudny aromat po całym ( 42 m ) mieszkaniu. Koleżanka zachorowała nagle na serce i musiała z dnia na dzień zrezygnować z kawy! koszmar...
Hmm...to jest mój temat na ustną. Czy ktoś z forumowiczów miałby jakiś pomysł? Jeśli tak to byłabym wdzięczna za jakieś podpowiedzi:) Pozdro!
A czy nie wydaje się wam, że to blizna Harry'ego jest horkruksem?Bo po co w ogóle jest ta blizna?I dlatego tak boli Harry'ego kiedy dzieje się coś z Voldemortem?No i horkruksa można stworzyć jeśli się popełni morderstwo, a Voldemort zabił Lili i Jamesa.Mnie się wydaje, że Voldemort chce dopaść Harry'ego, ale zabić go dopiero po wyciągnięciu z niego horkruksa. I Harry go uprzedzi zabijając sam siebie, tak aby zniszczyć horkruksa. Tak, myślę, że Ha...
SPROSTOWANIE!! ! To nie King, a Masterton ma żonę pochodzącą z Polski.
Antoś, kochanie, gdzieżeś się chował? Tak składnie umiesz układać słowa...:-)))
oj... nieładnie... papierosy feee... a może tic taca? ;-)
Krok za krokiem stąpa jagnie, słońca z rana zażyć pragnie, przecież taka piękna łąka, no i człowiek się nie błąka. Jakie jagnie jest naiwne, jak nie człowiek,to znów inne, jakieś złe stworzenie boże, zrewiduje pogląd srodze. Tam zza krzaku zerka chytrze, nie ostrzeże,nie zachłystnie, wbije kłami się w to ciało, bo wilkowi ciągle mało... :)
Herbata - napój pochodzący z Chin. Nie ma w niej żadnych witamin ani cennych soli mineralnych. Zawiera natomiast dużo szczawianów, kwasu moczowego i puryn - szczawiany blokują przyswajanie wielu składników mineralnych, między innymi magnezu, wapnia, żelaza i cynku. Powszechnie herbata jest uznawana za napój neutralny... ale nie. Ma smak cierpki i gorzki, jest odświeżająca i ochładzająca, działa wysuszająco i moczopędnie oraz zakwasza organizm...
Wywleczone z komina. Trochę się przypaliło, ale nieszkodzi: <Płaczę ja biedna, we łzach żem cała, bo Czajka do mnie nie przyleciała. Nie chce już z nami układać fraszek. W komin se wlazła. Niedobry ptaszek...:-(((>
Kawa z odrobiną mleka nie traci swoich właściwości - jest natomiast łatwiej przyswajalna i mniej zabójcza dla wątroby!!! Cukier zaś pozbawia ją tej wspaniałej goryczki. Podpisała: Stara, Doświadczona Kawożłopka!:-)))
Ja codziennie jak wstane pijam cappucino różne smaki, jak mi sie skończy jeden to kupuje potem inny. Pije ja bardziej dla smaku niż jakiegoś rozbudzenia. Taki poranny tyruał przyjemności :)
Nie rozumiem jak można pić kawę? Dla mnie jest okropna w smaku. Często jestem zmuszana do robienia kawy dla mojej rodziny, a mama pija z trzech czubatych łyżeczek (kilka razy dziennie). Ja uwielbiam herbatę zieloną, białą, czerwoną i różową. W sumie nie lubię tylko czarnej.
Wygrzebiemy Wilka z dołka, Annę z garów wywleczemy, Antecordzie zaś książeczki co do sztuki zabierzemy. Zmiękczyć serca zatwardziałe, odkartoflić zziemniaczałych, odmaturzyć zmaturzonych Trudno będzie? Cóż dla chwały Biblionetki naszej drogiej da się zdziałać to i owo. Do roboty zatem babo! Jak to zrobić? Ruszże głową!
Co jest z tą herbatą?Opowiedz o swoich teoriach,bo poczułem się zaintrygowany.
Powiem tylko jedno (no dobra, dwa): HAAA, a widzicie!! :D
Nie wiem, czy wiecie, a jak nie wiecie, to wam powiem, że kawa z mlekiem traci swoje pobudzające właściwości. Ja piję więc bez mleka, 2 łyżeczki kawusi, 1 łyżeczka płaściutka cukru ;)
Kawa? Herbata? Mam pewne swoje teorie o herbacie i ogólnie jej nie polecam, szczególnie zimą albo przy wzmożonym wysiłku psychicznym... Co do kawy... hmmm.... to zbożowa;) wbrew pozorom jeden z najbardziej pożytecznych trunków dla naszego organizmu, jak jestem leniwa to rozpuszczalna z małą łyżeczką cukru, a jak chce sobie dogodzić, rozgrzać się albo otrzeźwić to gotuję sobie kawkę z przyprawami(cynamon, imbir i kardamon:) Pyszne!!! i zdrowsze...
Ja też staję w szeregach Kawowców! Kawka mocna, najlepiej Lavazza, z ekspresu lub włoskiego czajniczka, tzw. machinetki, bez cukru (od niedawna), ale tylko z mlekiem. Jestem szczęściarą, bo mam też malutki ekspres ciśnieniowy, więc od czasu do czasu raczę się cappuccino ze wspaniałą pianką. A dobrą herbatką też nie pogardzę.
A mi się DiCaprio generalnie nie podoba:) Za to w niektórych filmach był fajny - w "Chłopięcym świecie", w "Co gryzie Gilberta Grape'a", w "Aviatorze" w scenach szaleństwa...
Po mocnej kawie mam mdłości.. czasem piję taką lurowatą (jedna płaska łyżeczka rozpuszczalnej na duży kubek), z łyżeczką cukru i jedna trzecią mleka. A latte robiona własnoręcznie, z pianką ze słodzonego mleka, która się trzyma nawet jeśli kawa już wypita.. mniam :).
To miało być pod Antonim:)
Drobna poprawka:) "Panie! Tu nie jest salon damsko-męski! Tu jest kiosk RUCH-u! Ja... Ja tu mięso mam!"
Kto ma? Ja też szukam :-)))
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)