Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Przepraszam, to pewnie któraś z moich współlokatorek założyła jeszcze raz ten temat. Jest nas tu kilka:-)) i najczęściej czytamy te same książki. Nie wiem, jak zrobić, żeby zlikwidować jeden temat albo połączyć w jeden. Czy ktoś mógłby mi pomóc?
Teraz raczej nie czytam nic drugi raz. Kilka razy przeczytałam: Anię z Zielonego Wzgórza (wszystkie części)i inne książki Montgomery (swego czasu Anię mogłam prawie cytować z pamięci), Tajemniczy ogród, Małą księżniczkę Korzeniaków i pewnie jeszcze trochę książek. To jest tak, że nie tylko je lubię, ale i mam w domu. Często też wracałam do baśni braci Grimm i różnych zbiorów baśni polskich. Jestem pewna, że po raz drugi przeczytam Wła...
Czajeczko Kochana, ja wiem, że nie chciałaś. :* To tylko była taka kropelka, która się przelała...
O, naprawdę? To się ustawiam! I trzymam kciuki za pocztę... Do mnie wciąż przesyłki nie dochodzą, tych 10, na które czekam, nie ma na mojej poczcie (pytałam), a jedna została odesłana do nadawcy (to już szczyt... szczytów).
Verdianko, przepraszam Cię, nie chciałam żebyś tak zrozumiała mój żart. :-( Teraz motto mi się przypomniało z prk - "Żałuj za swe żarty synu!" Żałuję i obiecuję poprawę.
Ja zamierzam jutro wysłać do Chilly (bez dwóch ostatnich tomów, bo pożyczone), więc możesz się ustawić w kolejce. :-)
Hm, to chyba jakąś inną Verdianę, bo TA Verdiana najbardziej na świecie nienawidzi wszelkich zawodów, konkursów, rywalizacji, pośpiechu, latania z jęzorem na wierzchu, medali, rozpychania się łokciami, filozofii typu "kto pierwszy, ten lepszy" itd. itp. Brrrr. A już najbardziej - od dzieciństwa - udowadniania czegokolwiek. Jak byłam małą dziewczynką, 6-7 lat, zaczęłam odmawiać w szkole odpowiedzi. Dlaczego? A dlatego, że jeśli umiem, to nie potrz...
Chyba tak:) Ja też Trylogię w pewnym momencie znałam prawie na pamięć. Może do niej wrócę?:)
I jak Ci się podoba? "Jak Proust..." czeka na mnie. Ale Proustem będę się zajmować później, teraz czytam Llosę hurtowo. A veverica mi przyniesie Druona w poniedziałek... Coraz większy strach mnie ogarnia. :-)
Nie wiem czy poruszam się w środowisku,, zintelektualizowanym'', ale wśród moich znajomych wulgaryzmów nie używa się wcale. Nie sądzę, aby wulgaryzmy były normą niezależnie od poziomu wykształcenia. Natomiast,, prawo'' używania dowolnych wyrazów ma oczywiście każdy.
"Prawo do używania wulgaryzmow" brzmi niedorzecznie, nikt nie daje takiego prawa, wiec uzywac ich moze kazdy. Różnica chyba tylko polega na tym, ze niektórzy wiedzą kiedy należy sie powstrzymac. Wulgaryzmy sobie wlazy do naszego zycia i jak wielu artystów ich uzywajacych tlumaczy sluza do podkreslenia wyrazu. Mi przeszkadzaja tylko gdy zastepuja znaki przestankowe;) A i czasem tylko przezywam szok gdy dziewczyna o subtelnym i milym wygl...
Niejednokrotnie wypowiadałam się na ten temat. Jest to wynikiem braku kultury po prostu.
A może występować w epizodzie? To oczywiście: "Zrobiłem sobie tę przyjemność, aby ją uświadomić, ale zwracając się do teściowej (jak kiedy na bilardzie, aby dosięgnąć kulę, gra się na bandę), że Chopin nie tylko nie jest niemodny, ale jest ulubionym muzykiem Debussy'ego. "O, to zabawne" - rzekła z porozumiewawczym uśmiechem synowa, tak jakby to był jedynie paradoks rzucony przez autora Pelleasa. Niemniej było teraz pewne, że będ...
Poproś Redakcję, Jody, żeby Ci usunęli jeden wątek. :-)
K A R O L C I A!!!!
Podaj tytuły:)
Jest ich wiele. Pewnie nie wyliczę, bo połowy zapomnę. Są to tzw. moje czytadła: Trzech panów w łódce, nie licząc psa, Tańcząca mrówka, Długi deszczowy tydzień, Przeminęło z wiatrem, Ci z Dziesiątego Tysiąca, Tysiąc i jeden światów, Przygody Hucka, Przygody dobrego wojaka Szwejka, CK Dezerterzy, Moje nogi i ja...
Popieram calym sercem!!! Nawet niewazne, czy Manueli Gretkowskiej wyjdzie ten pomysl czy tez nie. Jej inicjatywa moze spowodowac zmiane sposobu myslenia. Najgorszy jest marazm i poczucie, ze nic nie da sie zrobic.
Nie zdefiniowano pojęcia wady?! To potrzebna Ci definicja? Był kiedyś facet, który pisał: "Niebo gwiaździste nade mną, prawo morlane we mnie". Może to było odrobinę o czymś innym, ale zasada pozostaje ta sama. Nieuczciwość, lenistwo, spóźnialstwo, egoizm, egocentryzm, itd. są wadami charakteru. Kombinacje typu: a dla złodzieja to uczciwość jest właśnie wadą, niczego tu nie zmieniają. Mam dziwne wrażenie, że mylisz wolność z samo...
Hihi, gdybym miała Potop w wanie, utopiłabym go. Na pewno! Z premedytacją! I wepchała do kratki! Kartka po kartce!
Nie dość, że narobiłaś mi smaka na Musierowicz, to jeszcze teraz głodna jestem! Rogale, śliwki, kompot...:-D. Muszę coś zjeść! Ale najpierw poszukam opisu tych rogali u Syrenki:))
Anniko, ja tego nie planowałam, Jeżycjada mnie napadła nagle i skutecznie po tym jak Syrenka opisywała rogale poznańskie na świętego Marcina. Wystarczyło słowo Poznań i już wpadłam jak śliwka w kompot wiśniowy. :-)
Tak się zmęczyłam czytaniem wyścigowym, że nie miałam siły. Czułam się jak łapiący z trudem oddech długodystansowiec wpadający na metę z mroczkami w oczach, który po ocknięciu się z omdlenia widzi na podium Verdianę machającą wiązankami kwiatów i złotym medalem. Hihi. Ja też nie mam całej Jeżycjady na własność, brakuje mi pokaźnej części środkowej. Ale mam w bibliotece bez problemu w kilku egzemplarzach. Ostatnio kupiłam sobie Noelkę, stwier...
Hej Buszująca :)) Mam nadzieję, że spotkamy się może innym razem... Pozdrawiam.
U mnie trochę feministycznie (dzięki pewnej miłej osobie :-) ): 1. A. Graff: Świat bez kobiet (4) 2. K. Szczuka: Milczenie owieczek (4) 3. T. Pratchett: Muzyka duszy (no niestety 3) 4. I. Wallace: Zaginiona ewangelia (2) 5. H. Murakami: Na południe od granicy, na zachód od słońca (5) 6. M. Kaye: W pogoni za Amy (4- ale to pewnie z racji wieku)
U mnie tak samo. Jak miałam chandrę, brałam "Potop" i szłam do wanny. Po przeczytaniu, jak to Kmicic rozwalił kolubryne chandra mijała i mogłam wracać do żywych. Po skończeniu liceum nie sięgnęłam po potop ani razu, co niestety nie znaczy, że nie nawiedzają mnie chandry ;-)
:))
Kochani poeci i poetki! Nie wiem, czy Żiri kontaktowało się potajemnie i pozaforumowo ze Złotą Rybką, bo doszły mnie słuchy, że siedzi na Bermudach, popija drinki z parasoleczką i nie chce wracać za nic w świecie. W takiej trudnej i niespodziewanej sytuacji czuję się w obowiązku ogłosić co następuje: 1. Werdyktu nie będzie 2. Wszystkim cudownym Wierszykotwórcom bardzo dziękuję 3. Temat ze Złotą Rybką pozostaje na razie czynny 4. Kto ma...
Ach, okręt! To marzenie bibliofila. Szum fal czytaniu tak rozkosznie sprzyja! Czas sobie płynie dniami i nocami Mierzony z wolna grubymi tomami. Lecz mniej przyjazny jest w samolocie Cienka książeczka i już po locie. Leć samolotem, płyń okrętami Jak najprędzej bądź już z nami. :-))
Dzieci z Bullerbyn świetnie czyta się samemu, a potem swoim dzieciom. I pewnie wnukom też.:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: Fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)