Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
O zgrozo! Mam nadzieję, że chcesz je wszystkie zgromadzić, a potem unicestwić.
Zdecydowanie apokryf :)
Anno, teraz parasoleczka nie będzie potrzebna tylko materace, ja już mam dmuchany. :-)
Hihi, bardzo celna uwaga :D
Mnie osobiście zachwyciła zarówno książka, jak i film. Film ma w sobie coś takiego (może to przez muzykę, która jest dość niezwykła i posiada klimat tajemnicy), że widz wcale nie chce, żeby się skończył, można oglądać go długo, długo... Książka równie wciągająca. Najpierw czytałam książkę i to ona zachęciła mnie do obejrzenia filmu.
No właśnie nie pamiętam za nic.
Może akta sądowe? :P
Mam nadzieję, ja już nie będę narzekać. :-(
Nie jesteś osamotniona, ja często, szczególnie, kiedy jest jesień i zimno i nie chce się wyjść z domu, wracam do tych samych książek. Teraz najchętniej wracam do "dzienników' Sylvii Pleth (poniewąż są bardzo grube, kiedy zaczynam czytać je sobie na dowolnej stronie, czuję się trochę tak, jakbym ich wcale nie czytała wcześniej i odnajduję nowe wątki, które przy pierwszym czytaniu umknęły mi zupełnie). Ulubioną książką, do której wracam już w...
Z nudów. ;-) Sama nie wiem, chyba nie mam chęci po prostu na zbeletryzowaną historię. Może kiedy indziej. A! I templariusze mnie trochę powstrzymali, oni są strasznie podejrzani.
Mam takich książek całe mnóstwo. Dlaczego? trudno powiedzieć, w jednych urzeka język, w drugich klimat, w innych pasjonująca akcja, w jeszcze innych emocje, a w niektórych wszystko razem. Dziwnym zbiegiem okoliczności duża część moich "evergreenów" to literatura dziecięco-młodzieżowa, na przykład: cała seria L.M.Montgomery o Ani z Zielonego Wzgórza (aby nie popadac w monotonię, od czasu do czasu czytam w oryginale); cała seria &q...
Poszukuję książek o morderstwach na tle seksualnym, lub morderstwa naprawdę brutalne :)
Verdiano, Ciebie strach ogarnia? To co ja mam powiedzieć, po twoich groźbach karalnych odnośnie "Jeśli mi się nie spodoba..."?;)
Och, jak się cieszę, że "Pieszczoch" Cię nie przeraził, nie zmęczył i nie zniechęcił... Mam do niego niewytłumaczalny - i zwykle niezrozumiany - sentyment. A na Huberatha się czaję, chyba kupię sobie to co ostatnio wyszło (mam sklerozę, wiem...)
Ponadto Manuela Gretkowska wspominała, że chodzi nie tyle o płeć, a o cechy charakteru i wrażliwości przyszłych członków partii. Teoretycznie zazwyczaj głosuje się na program. Ale dlaczego w tych programach tak mało "kwestii kobiecej"? A prawdą jest, że to kobiet jest w Polsce najwięcej i to wśród kobiet jest najniższa świadomość polityczna. Może ten ruch coś zmieni przede wszystkim w sposobie myślenia, a może i wreszcie da jakieś prakt...
Verdiano, ale nie uciekniesz mi z wątku, prawda? Byłoby mi smutno:(
Przemyślę to, Czajko - myślę, że da się coś z tym zrobić;)
Właściwie aż wstyd się przyznać, ale chyba ze trzydzieści razy czytałam każdą z pierwszych trzech części "Pamiętnika księżniczki" Cabot. Poza tym "Ania z Zielonego Wzgórza" i "Ania na uniwersytecie" - obie kilkakrotnie. Nie mam niestety zbyt dużo czasu na "powtarzanie" lektur, bo cały czas mam na półce jakieś pięćdziesiąt plus minus dwadzieścia do przeczytania po raz pierwszy. ;)
Dodaję do przeczytanych: 12. Yann Martel -Życie Pi (5, chociaż może zmienię na 4, sama nie wiem...) No i kończę "Prawo mężczyzn" Druona, ale to już pewnie zapisze się na grudzień, bo jutro test z nawigacji i radionawigacji...
Nie słyszałam tej wypowiedzi Kurskiego, ale ciekawa jestem, czy pomyślał, ile statystycznych kobiet chciałoby spędzić z nim trochę czasu. Bo może by się okazało, że wcale nie tak wiele...
Dopisuję do listy przeczytanych: A. Kava Łowca dusz (5) A. Pilipiuk Operacja "Dzień Wskrzeszenia" (6 nie dostało, bo mi zakończenie nie bardzo leży, chyba, że to furtka do kontynuacji, tylko 5)
Potwierdza się... monotematyczność nawrotowa i uporczywa. Było takie coś. Pamiętam, że jego (małego Frycusia) profesor Żywny stwierdził: "Uczeń przerósł mistrza". A opowieść muzyczna była o zbójcach. Omatko, to jest podstawówka przecież!:-)))
T. Łopalewski "Fryderyk" - taka zbeletryzowana biografia.
komórka tatuaż czy piercing?
Kreciku kochany - a skorzystałeś z pierwszej lepszej przeglądarki? Bo ja skorzystałam.... http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=39634 http://www.antykwariat.art.pl/index.phtml?act=produkt&prod=28310&kat=0&dzial=63 (w dodatku ma sklep we Wrocku)
Ałć! Posiadam książki, posiadam, ale dzięki staremu systemowi. Szlachetnie, czy nie? Pieniędzy nie posiadam. Społecznikostwo? Nie wiem, co TERAZ jest społeczne, a co frajerskie. Czy jestem szlachetna? Nie mnie sądzić. Na pewno jestem niedokształcona. Są posiadacze książek z metra. Tak na półkę do salonu, wiesz, żeby ładnie wyglądało. Czy są szlachetni? Nie! Już ta jedna wada przekreśla, moim zdaniem, tę prawdziwą szlachetność. Czytacze ...
Czyli to jest właśnie to, o co chodzi!! Ja już zaczynam mieć problem, że jestem postrzegana jako starsza pani, która właściwie przestaje się liczyć, zarówno na rynku pracy jak i poza nim, bo panuje kult młodości i nadmiernych oczekiwań. Panowie poszukują sekretarek, które mając dwa fakultety i znając trzy języki będą też mieć figurę Pameli Anderson i najwyżej 20 lat. A, zapomniałam dodać, jeszcze oczywiście wymagane doświadczenie zawodowe. ...
Ależ, posiadanie pieniędzy nie jest szlachetną rysą charakteru!
Ilością posiadanych pieniędzy lub dostępem do dużej liczby dobrze zaopatrzonych antykwariatów (no, niech będzie jeden dobrze zaopatrzony antykwariat).
Książkę dostałam. Bardzo, bardzo dziękuję. :-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)