Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
A skąd! Tylko tą jedną część założyłam :)
Hihi, a moje dziecko, jak poleciałam z przejęciem pytać jak się Tom nazywał i mówię - no ten, syn jego przybrany, blondyn taki - a dziecko na mnie patrzy patrzy i mówi - A, consigliere? Spagetti z pomidorami, a dusiołki wszystkie się obok duszą w rondelku. :-)
A bo dziś jestem w takim bojowym nastroju :-)
Zgoda na konfekcyjno-gastronomiczne.
Zainteresowanie jest seksualnym lub brutalnym. W brutalnej konwencji się mieści raczej. A w ogóle to jest konfekcyjno-gastronomiczne.
Joy nie weźmie! On honor ceni i będzie consigliere z przekonania! Coś ty, ja? Ja Wam mogę gotować spagetti z pomidorami, cebulą, czosnkiem i papryką. I lać veritas w szkło a w przerwach rozumować - omatko, musiałam sobie przypomnieć fachowe nazewnictwo rodem z Mario Puzo.:-)
skarpety
Sznjaper, jakie Ty masz predylekcje, że pozostałeś nieprzeszkolony! Nie znasz literatury fachowej, film chociaż widziałeś? Będziemy Cię wspierać, nie martw się.
Anno!!! To jest myśl, chodź się zrzucimy (na razie nie wiem czym) i zaproponujmy Joy'owi stanowisko consigliere! Albo, no z kim ja gadam, Anno, czy zechciałabyc pełnic zaszytną honorową funkcję consigliere? Byłabyś wprost jak Hank. :-) On był Hank? Dziecko mi podpowiada, że Tom. Byłabyś wprost jak Tom Hagen. :-) Idę wyskubywać zaskórniaczki.
Zbiera siły, caporegima, soldiers i consigliere, mniemam.:-)))
... siedział na polanie.. .
A gdzie w ogóle Joy jest? Czy cały czas w okienku siedzi? Coś go nie widać. Mam nadzieję, że do walki stawi się odświeżony i wypoczęty.
"óSEMKA" Katherine Neville Całkiem przyjemne i lekkie czytanie.Kto lubi przygodę z odrobiną tajemnicy i sensacji(delikatnie i bez strachu),temu książka z pewnością się spodoba. W sam raz na długie listopadowe wieczory.
A to nie jest czasem Twoja domena? ;)
"Cień - tylko dla dorosłych", Cody McFadyen ; zamówiłam sobie i jest dobre, nawet barddzo :D
Anno kochana! Śmiało mozesz Ty zakładac :)
Z książek Jeffery'ego Deaver'a obok "Kolekcjonera kości" proponowałbym jeszcze "Tańczącego trumniarza".
A co Ci szkodzi? Masz materac? To wytrzep, ja idę szukać karimatki.
Hej, czy Milczenie owiec jest na tle seksualnym, czy raczej konfekcyjnym?
Nie, tylko nie zauważyłem, że najbliższy konkurs będzie miał kryminalną proweniencję :D (ja tak naprawdę nie znam takich mądrych słów, to mi z piosenki Kazika zostało :) ) Myślisz, że powinniśmy się na niego specjalnie przygotować?
... każdemu co mu się należy (od Mafii)...
Na pamięć szybkostrzelną i intelekt maszynowy to ja nie mam szans, niestety. Będę robić Joy'owi propozycje nie do odrzucenia i może mi się uda umoczyć choć trochę dziób... Zapowiada się mocna rzecz!:-)))
Będzie, będzie. Co by miało nie być? :D
I gdy tak...
Wstępnie się zapowiadam, ale jeszcze potwierdzę przybycie :o)
No nie wiem, na dusioły mafijne to chyba proca się nie nada. Ja załatwiam sobie pamięć szybkostrzelną i intelekt maszynowy, ale to trudno dostać. Najważniejsze, że mamy karimatki, dmuchane materace i kroplóweczki, jakoś to chyba będzie.
Niestety, nie posiadam tej książki, ale gdybym miała, chętnie bym Ci oddała. (w podtekście: dla Ciebie wszystko! :P)
E. E. Schmitt Dziecko Noego Syrenko, od jutra otwórz część 7 tematu, bo się strasznie długo otwiera.
Właśnie. Też jestem ciekawa, nie ukrywam..., powiem więcej ciekawość mnie brutalnie z żera. Napisz nam coś więcej o swoim zainteresowaniu.:D
Bez komentarza - powiedziała Anna i poszła do kąta. Wstydzić się swojej tępoty i chichotać - na przemian.:-))) Stoi Anna w kątku i myśli: "Gorsza sprawa z uzbrojeniem. Jest w domu miecz i łuk, ale tego mi raczej dziecko nie pozwoli tykać (żebym sobie nie zrobiła krzywdy). Kupię pukawkę, ciekawe, czy gdzieś sprzedają".... Anna poweselała i zaczęła rozważać "plan B": - Gdzie ja wsadziłam taką dobrą gumę? Proca też by była...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)