Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
patrze na forum i troche mnie zastanawia jedna rzecz a mianowicie to że jest wiele tematów na które tylko wszyscy zaglądają a nikt nie dodaje tam swoich wypowiedzi jest wiele tematów ciekawych na które można się wypowiedzieć podzielić swimi poglądami z innymi ale wiele osób tylko patrzy co o tym sądzicie?
Zdecydowanie stary czeski film: Przygody dobrego wojaka Szwejka. Książka arcydzieło i film arcydzieło!
ja zdecydowanie zorientowana jestem na Hiszpanię, Portugalię i Amerykę Łacińską - Marquez, Saramago, Millas, Llosa, Cortazar; urzeka mnie klimat tych książek. Oprócz - Nabokov, Fowles i mnóstwo innych, których czytałam po jednej albo dwie książki i w zasadzie nie powinnam się jeszcze wypowiadać. Ale... na przykład Kazuo Ishiguro "Okruchy dnia", fantastyczna książka. Czy Rushdiego "Furia".
no cóż, we mnie Coelho nie pozostawia żadnego głębszego wrażenia. Nie jestem z góry negatywnie nastawiona, czytałam trzy jego książki, i o każdej z nich zapominam zaraz po przeczytaniu. Może to kiepska literatura, a może od mnie nie przemawia.
To miałaby być wada? :-) Raczej zaleta. Tak myślę.
Na pewno Dobraczyński, Newerly (Igor), Żukrowski, Chmielewska, Kuncewiczowa, Waltari...
Ja również lubię pisarzy francuskich, a także rosyjskich. Do moich ulubionych na pewno mogę zaliczyć Dostojewskiego. Lubię też Szekspira. z kolei ze współczesnych ostatnio czytam Ericha Segala. Z polskich dawniej przepadałam za Siesicką, obecnie chętnie sięgam po Terakowską.
Najchętniej czytam książki Agathy Christie (przeczytałam już około 50), Joanny Chmielewskiej. Przeczytałam też wszystkie książki Ireny Matuszkiewicz, bardzo mi się podobały i z niecierpliwością czekam na następne. :)
Jest ich trochę... Z polskich zdecydowanie Chmielewska i Sapkowski. Oboje są po prostu rewelacyjni! ;-) A tak poza nimi, to Christie, Tolkien, Rice, Balzac, Dumas. W ogóle literatura francuska jakoś najbardziej przypadła mi do gustu... ;-)
http://wladca-pierscieni.stopklatka.pl/bibliografia.asp myślę, że na tej stronie znajduje się wyjaśnienie tego faktu.
Cóż, Coelho... Oczywiście, takie książki są potrzebne. To wspaniałe, że potrafią wskazać niektórym ludziom cel i sens życia. Ja swój sens odnajduję czytając co innego. Nie muszę mieć wszystkiego wyłożonego na ławę. Bo według mnie problem z tymi książkami nie leży w tym, że nie mają przesłania, a w tym, że mają wyłącznie przesłanie. I niestety nie jest ono dla mnie niczym nowym...
Zgadzam się z przedmówcą. "Mistrz i Małgorzata" to rzeczywiście piękna historia o miłości, zaś co do "Silmarillionu" to wielu moich znaojmych, którzy nie pamiętają z tej książki nic poza tym, wspomina właśnie wątek miłości... O czymś to świadczy. Piękna historia.
dla mnie jak do tej pory to ja bylem bohaterem najpiekniejszej milosci co od ksiazek to mistrz i malgorzta i bylo to dla mnie wielkie zaskoczenie bo nikogo nie znalem do tej pory kto by przeczytal Silmarilion tolkien'a jest to poprostu cudowna historia przesmutna tylko baaaardzo.
Ostatnio Carlos Castaneda oraz Philip K. Dick
hm... Ostatnio pociągają mnie książki fantastyczne, więc mogę polecić mogę Andrzeja Pilipiuka i Andrzeja Ziemiańśkiego.
Niezmiennie - polscy pisarze historyczni XX wieku. Ale tak naprawdę - pisarze piszący o człowieku jako takim, nie o sposobach na człowieka, na społezeństwo, w jaki sposób oddziaływać, jak manipulować i tak dalej - takich skrobaków pełno teraz się pojawiło. Właśnie o człowieku. Pozdrawaiam.
Proponuję porozmawiać o ulubionych pisarzach i pisarkach. Piszcie czyje książki czytacie najchętniej.
Dodaję od siebie Spóźnionych Kochanków - Whartona. To naprawdę przepiękna miłość. Tylko proszę, nie piszcie, że to też szarlataneria. Oceniłam na 6. :-)
Podobał mi się Pielgrzym, podobała mi się Weronika. Teraz zawsze w bibliotece pytam o Coelho, ale, niestety, brak. W czytaniu...:-(. Szczerze mówiąć nie potrafię zrozumieć, co ma być w Coelho z szarlatana. Wyjaśnijcie mi. Czytam długo i dużo, bardzo dużo. Interesuje mnie wiele... Dlaczego?
Takie książki są potrzebne.
plytkie nie plytkie to kwestia gustu, przynajmniej moze sie dziewczyna pochwalic ze cos czyta (co w dzisiejszych czasach w naszym kraju nieczesto sie zdarza) polecam DA CAPO z serii 'nie chowaj tej ksiazki przed zona i tak kupi sobie nowa' troche grubsze, bohaterowie starsi, ale to tez fajne bajeczki o milosci :)
Ja też uważam że te książki są płytkie. Lecz z drugiej strony nie są takie najgorsze. Bo gdy nie ma co robić i jest ochota na coś lekkiego, taka lekturka jest w sam raz.
Ja mam tłumaczenie Łozińskiego (Zysk i S-ka, Poznań 2001). Jest trochę spolszczeń np. Drzewacz czy Łazik, ale takich dziwactw jak: Kiedy Bilbo Bagosz z Bagoszna... na 100% nie ma.
Być może. Na własne PRAWDZIWIE PRZEMYŚLANE interpretacje przyjdzie pora, gdy człowiek zapozna sie z różnymi postaciami i możliwościami tychże.
co macie na mysli piszac o 'najpiekniejszej' historii milosnej? o 'najpiekniejszej' parze zakochanych? wedlug mnie kazda historia milosna jest piekna bo uczucie to, samo w sobie jest piekne; grunt to umiec przelac choc ulamek tego na papier i sprawic ze czytelnik poczuje 'cos'; a tutaj to mozemy oceniac kunszt i talent autora a nie sama historie; co do fabuly to uwazam ze dobrze opisana tresc wcale nie musi byc ambitna i niesc ze soba gleboki...
Mnie z kolei wydaje się, że w "Zbrodni i karze" nie ma bohaterów jednoznacznie dobrych... Z drugiej strony czy Raskolnikow jest "czarnym charakterem"? Chyba nie. Przecież czarny charakter nie powinien być bohaterem książki, lecz jego przeciwnikiem, czyż nie? (Z trzeciej strony jedynym uczuciem jakie budzi we mnie Raskolnikow jest irytacja połączona ze zniecierpliwieniem, ale to już zupełnie inna historia...)
Owszem filmweb dobry jest. Poza stroną moge polecić jeszcze grupy dyskusyjne - bywają bardzo pomocne :]
Popieram! :) Ileż razy oglądałam i czytałam "Zemstę" i w dalszym ciągu jest tak samo wspaniała. Warto jeszcze raz spróbować...
Jak narazie przeczytałam jego 1 książkę - "Weronika postanawia umrzeć" i jestem pozytywnie zaskoczona (podobnymi opiniami o których mówisz) Mi się książka ta bardzo spodobała i jestem pewna że niedługo sięgne po kolejne książki Coehlo.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)