Teksty i komentarze

Wydaje Ci się, że jesteśmy wyjątkowym narodem? Polska państwem bez stosów? Konstytucja 3 Maja była sukcesem? A może niekoniecznie. Jak zwykle z przymrużeniem oka, autor obala nasze mity narodowe. Mity, którymi karmi się nas od najmłodszych lat. Dla wielu może to być kontrowersyjna książka, ale ja polecam ją tym, którzy mają dość martyrologii i rozdrapywania ran.

można zadać inne pytania: czemu chodzicie do teatru? czemu słuchacie muzyki? czemu ogladacie filmy? itd itd. czemu? bo to sztuka. a sztuka to najlepsza ucieczka z często nudnego i szarego życia. po za tym książki uczą, ksztatują poglądy, ba nawet pomagają nam lepiej zrozumieć siebie.

Dzięki, znam, faktycznie godna polecenia:-). Nawet sporo pamiętam, mimo że czytałam ją wieki temu. Pamiętam też, że czytałam kiedyś węgierską powieść dla młodzieży, w której była rodzina z jedenastoma synami, i ojciec zrobił z nich drużynę piłki nożnej. Jeśli ktoś kojarzy, co to za książka, bardzo proszę o namiary typu autor i/lub tytuł!

Jana Frey to niemiecka pisarka, ma na swoim dorobku kilka książek obyczajowych, w których opisała prawdziwe historie młodych ludzi; jedna z nich opowiada o Leosi, dziewczynie, która w wyniku wypadku straciła wzrok ("W ciemności"), inna o Hannah, która nie chciała dłużej być w sekcie ("Chłod od raju"). W "Bez odwrotu" opisano historię nastolatki, która zaszła w ciążę i nie mogła poradzić sobie z dzieckiem.

Dlaczego? "Niech rzeczy, które kochasz, będą twoją ucieczką".

A wiesz, że to dobry pomysł; pogadam ze Sznajperem!:-)))

Jeśli uda mi się zdobyć, to postaram się przeczytać :)

Nie czytałam "Dekameronu", ponieważ nie lubię nowel, a e-book przez przypadek wpadł mi w ręce; cóż, moja pomyłka, nie zatapiałam się w szczegóły.

A ja znowu nie mogę :/ grr..

Bardzo poruszające wiersze i w takiej prostej formie, która do mnie trafia. Zaczynam doceniać regionalnych poetów/poetki :) Mogę ci polecić panią Annę Mirosławę Nowak :) pisze cudowne wiersze! A zwłaszcza jej najnowszy tomik "Pora miłości", w którym się zakochałam :)))

U mnie chyba też jest tylko ta jedna :/ ale mam w planach zapisać się do biblioteki w Rzeszowie :))) już wypatrzyłam, że są dostępne w Wypożyczalni Głównej i w filii na Baranówce :) i tam też się zapiszę. Już niedługo :D

Dzięki za ostrzeżenie, siostro antytrzechpanowa. ;)

I ludzie zaraz by powiedzieli, że to autobiografia. :>

a jak Ci się podobał "Seans serdeczny"? powinnam to ocenić, bo znam to od praktycznie zawsze =) nie ma to jak miejscowi poeci... :) tzn. poetki :)

Trwa Wielki Eksperyment. Żaden z mieszkańców Miasta nie wie, jaki jest jego cel. Uczestnikami są zwerbowani przez tajemniczych Nauczycieli ludzie różnych narodowości, wyznań i przekonań. Poddawani niezrozumiałym próbom i sprawdzianom muszą podporzadkować się niejasnym prawom rządzącym zaskakująco zmiennym światem... [Amber, 1997]

W mojej bibliotece (jestem zapisana od 3 tygodni) innych książek Tey nie ma. Szkoda. Będę polować.

Mogłabym "robić" za negatywnego bohatera, ale pod warunkiem, że w duecie ze Sznajperem.:-)

Gorzej jak się pisać nie umie...

Bardzo :) taka nietypowa jak na kryminał. Nigdy jeszcze takiego nie czytałam. Mnie kryminały pani J.Tey poleciła Maria Dora. Udałam się więc do biblioteki i wpadła mi w ręce właśnie "Córka czasu" :) bardzo chętnie sięgnę po inne książki pani Tey.

To już lepiej samemu napisać książkę, której głowny bohater będzie nosił nasze imie i nazwisko :D

Książka ta po raz pierwszy ujawnia jeden z najwstydliwszych i najbardziej ukrywanych - przede wszystkim przez środowiska żydowskie - rozdziałów w historii obu Ameryk. Utrzymana w formie reportażu historycznego opowieść traktuje o tragedii Żydówek zmuszanych do prostytucji od późnych lat 60. XIX wieku do początku lat 30. XX wieku. Uwiedzione mitem bogatej Ameryki, zwabione podstępem (często nawet sutenerzy zawierali z nimi fikcyjne śluby w ich rod...

Badając rytuały seksualne, Lucy Stone zastanawia się, czemu mężczyźni są tak beznadziejni. Wyjątkiem jest czarujący Cooper Tuckington, jej przyjaciel ze studiów – cudowne połączenie złotej rączki i erudyty. Lucy i jej przyjaciółka Martha postanawiają założyć obóz dla prawdziwych mężczyzn. Przekonują swych znajomych, by odwiedzili farmę Coopera, gdzie nauczą się tego, co powinien umieć prawdziwy facet. Tymczasem życie na farmie nie jest wcale taki...

Cieniutko, oceny nie wystawiłam - ale pewnie będzie 3. Ani śmieszne, ani intrygujące. Dalszych części nie wypożyczę, choć są w bibliotece. Myślę, że nie mój typ - jak "3 panów".

Teraz mi opowiedz o Evanovich, bo znam ją tylko z relacji Carrie. ;)

"Wichrowe Wzgórza"(6) Emily Bronte "Księżyc wschodzi"(4) Jarosław Iwaszkiewicz "Opowiadanie szwajcarskie"(5), "Heydenreich"(3)("Wybór opowiadań") Jarosław Iwaszkiewicz "Dymy nad Birkenau"(5) Seweryna Szmaglewska "Zielona mila"(5) Stephen King "Rok 1984"(2) George Orwell "...nie ma z kim tańczyć..."(6) Krystyna Siesicka "Tajemnica Brokeback Mounta...

I jak Ci się podobała "Córka czasu"? Ja jestem zachwycona - taki kryminał, nie-kryminał. Bardzo lubię historię, może dlatego. Książke przez przypadek wypożyczyłam, poszłam do biblioteki z listą autorek, których nie znam, a które były polecane na prk w watku "sensacja w typie chmielewskiej". NIe ma to nic wspólnego z Chmielewską, ale "misiębardzo".

Super, super, super. Tylko, że pierwszy raz słyszę o takie stacji.

To i ja się przyłączam, zobaczyłam wątek na koniec maja, więc specjalnie notowałam cały czerwiec. Zaimponowała mi też lista Verdiany - może za pare lat dojdę do tysiąca. 1. Opcja Paryska - Robert Ludlum 2. Cień wiatru - Carlos Zafon 3. Cześć, i dzięki za ryby - Douglas Adams 4. Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej - Artur Baniewicz (nieskończone, bo marne) 5. Król Obojga Sycylii - Andrzej Kuśniewicz (j.w.) 6. Zmowa mężczyzn - Jarosław Iwasz...

Początkowo książka ta wydawała mi się nudna, chociaż czyta się ją faktycznie szybko. Miałam już zaprzestać, ale po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii postanowiłam dokończyć - i warto było. Warto ją przeczytać choćby dla samego zakończenia, które było dla mnie zaskoczeniem ;) Ale oczywiście Wam go nie zdradzę i ciesze się, ze nie natrafiłam na żadną recenzję, która wcześniej by mi zdradziła koniec. Wtedy to czytanie na pewno nie miałoby dla mnie...

Proponuję potraktować tego kolegę po prostu jak kolegę i nie patrzeć nań przez pryzmat choroby. To przecież taki sam czytelnik jak każdy z nas, a jeśli na dodatek wymagający, to jeszcze lepiej! Zastanów się więc, jaką książkę kupiłbyś mu na urodziny, gdyby je w najbliższym czasie obchodził. Książka z motywem nadziei może przez niego zostać przyjęta jako przejaw litości z Twojej strony, a tego chyba nie chcesz...