Dodany: 22.10.2017
|
Autor: KKwiat
"Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że ukazuje się książka Kajetana Morawskiego »Wspólna droga z Rogerem Raczyńskim: Wspomnienia«. O Rogerze wie się bardzo niewiele. Przesłania go cień brata – prezydenta Edwarda Raczyńskiego. Śmierć Rogera Raczyńskiego w Atenach w 1945 roku przeszła nie zauważona w hałasie i problemach końca wojny, w chwili, kiedy rozpoczynała się polska martyrologia. Roger to była wielka inteligencja, bardzo wszechstronna, powiedziałbym, że rozrzucona. Miał żywe zainteresowania artystyczne, studiował malarstwo, prowadził życie światowe i trudno było się zorientować, że w tym błyskotliwym dyletancie kryje się człowiek formatu męża stanu".
Jerzy Giedroyc
"Interesujący człowiek, interesująca książka. Książka jest zawsze zajmująca, gdy występuje w niej człowiek żywy. ciekawy. A tu jest ich wielu.
»Wspólna droga z Rogerem Raczyńskim« to pamiętnik człowieka, który wiele przeżył i wiele widział. Bliski przyjaciel Roger Raczyński występuje na tych kartach często, ale nie jego postać zajmuje tu główne miejsce. »Wspólna droga z Rogerem Raczyńskim« to typowy pamiętnik – wspomnienia lat dziecinnych, lat młodzieńczych, wieku dojrzałego, opowieść barwna o czasach od pierwszych lat naszego stulecia do końca drugiej wojny światowej, o ludziach tej epoki.
Ze "Wstępu" prof. dr. hab. Janusza Pajewskiego
"U schyłku XX wieku bierzemy do ręki ten dokument życia jego świadków urodzonych jeszcze pod koniec wieku poprzedniego – świadectwo ludzi całą swoją tradycją należących do epoki, którą zawirowania ostatnich stu lat całkowicie zniszczyły, ale którzy też nie przypatrywali się biernie zdarzeniom swych czasów, lecz czynnie w dramacie historii uczestnicząc, wiernie służyli wartościom najbardziej zagrożonym – przede wszystkim wiernie służyli Polsce. Życie i dzieło tego pokolenia, które Polskę odbudowywało i budowało, i było świadkiem jej klęski, pokolenia, do którego obaj bohaterowie »Wspólnej drogi z Rogerem Raczyńskim« należeli, to jego życie i dzieło – jak wierzymy – będzie Mickiewiczowską »arką przymierza między dawnymi i młodszymi laty«".
Z "Przedmowy" Marcina Libickiego
[Wydawnictwo Poznańskie, 1998]