Dlaczego wstręt? Dlaczego to, co wstrętne?
Dlaczego istnieje "coś", co nie jest ani podmiotem, ani przedmiotem, co jednak nieustannie powraca, wzburza, odpycha, fascynuje?
To nie nerwica. To "coś" widać w fobii, w psychozie. Freud dostrzegł ten wybuch, lecz chyba zarazem go przemilczał. Jeśli zaś psychoanaliza chce wyjść poza ciągłe powtarzanie swoich tez, powinna w tym miejscu szukać inspiracji.
To bowiem, o czym mówimy - obrzydzenie - narzucają nam historia i społeczeństwo. Bo czyż rytuały, religie, sztuka nie polegają właśnie na zaklinaniu wstrętu?
Objawia się on szczególnie wyraźnie w literaturze: u Dostojewskiego, Lautréamonta, Prousta, Artauda i w sposób symptomatyczny - Céline'a.
Oto ów pozbawiony tożsamości, pragnienia i stałego miejsca byt z pogranicza, błądzący, odłączony, mieszaniec bólu i śmiechu, zrozpaczony włóczęga w okropnym świecie.
Oto istota wstrętu.
Julia Kristeva, wybitna badaczka literatury, filozofka, psychonalityczka francuska jest jedną z najbardziej znaczących postaci i autorytetem w humanistyce współczesnej. "Pouvoirs de l’horreur" będzie jedną z pierwszych przełożonych na język polski publikacji Autorki.
[Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2008]