Autor: adas
Data dodania: 15.01.2015 11:30
Raymond Queneau. Oj. Niejasna kwestia. Są zjawiska na tym świecie, nie tylko z dziedziny kultury, o których ma się najlepszą opinię, kiedy się o nich tylko wie, nie widzi na własne oczy, nie wzięło się ich do łap i nie poddało wnikliwemu prywatnemu dochodzeniu.
O Queneau wspomnianą najlepszą opinię miałem, kiedy o nim tylko czytałem (rozkoszny paradoks). Jako o ważnym eksperymentatorze, kumplu Pereca i Calvino, na wpół mitycznej postaci ze świata literatury i kombinowania kombinatoryką. Potem...