Autor: ahafia
Data dodania: 21.11.2016 21:17
Pieczołowicie i zapewne sporym nakładem środków wydana mała książeczka będąca przerostem formy nad treścią.
Galicyjski prowincjusz zawiera wspominkowy felieton w dwóch językach - po polsku i niemiecku, jako, że autor większość swojego życia spędził w Austrii. Co ciekawe, obie wersje nieco się różnią w szczegółach, by w każdym oddać istotę - to nie jest proste tłumaczenie, Zieliński pisał w obu językach.
Felieton jest wyrazem tęsknoty za światem dzieciństwa, owej tytułowej Galicji, a także ...