Książka, która jest muzyką, gdzie nie ma przypadkowych słów, a melodia przenika każdy wers. Płynie powoli, mieni się, wiruje, opowieści przenikają się, sączą... Regularnie wypływają najważniejsze tematy: dzieciństwo, młodość, pierwsze miłości, przyjaźnie, ślady, jakie zostawiło życie i sztuka. To opowieści, które mają swoje korzenie w Pink Floydach, Rolling Stonesach, Dylanie, Doorsach, Zappie. Tu muzyka miesza się z życiem, nie sposób odróżnić tego, co było wcześniej. Ale to nieważne - bo tekst gra. Słodko, gorzko. Pięknie. Czasem pachnie piżmem i korzeniami, czasem zakłuje, zaboli, czasem jakiś smak, dawno, zdawałoby się, utracony, wybrzmi, i pamięć na nowo rozbłyska. To książka, którą możną czytać na okrągło, do zasłuchania.
[Wydawnictwo Jacek Santorski & Co., 2006]