Książka: Zwycięstwo

Do kroćset! To ci dopiero książka... Prawdziwe cudo! Na trop tej morskiej opowieści, rozgrywającej się na wyspach Pacyfiku, natknąłem się trochę przypakowo. Żeglując po Internecie trafiłem na informację o korespondencji Jacka Londona z Josephem Conradem. Pierwszy list wysłał London, który po lekturze właśnie "Zwycięstwa" najwyraźniej nie wytrzymał i wysłał Conradowi list gratulacyjny, dołączając wyrazy uwielbienia dla jego twórczości. Conrad odpisał w podobnie uprzejmym tonie i w ten sposób w...

Uwaga! Niniejsza recenzja zawiera informacje, które zdradzają elementy fabuły i zakończenie powieści. "Zwycięstwo" Conrada nie jest - niestety - powieścią na miarę "Lorda Jima", ale prezentuje solidny poziom prozy najwyższej próby. Tytułowe "Zwycięstwo" można interpretować w dwojaki sposób. W sensie dosłownym chodzi o pokonanie przez Lenę niebezpieczeństwa śmierci, które wisiało nad głową kochanego przez nią mężczyzny. Lena dokonała tego rozbrajając jednego z bandytów, zagrażających Heys...