"Cicha noc, święta noc", to słowa kolędy, które można usłyszeć w wielu językach i nie jest ważne, jaki to będzie język, ważne jest to, że chodzi o tę jedną jedyną w roku noc, w którą, według relacji chrześcijańskiej, świat otrzymał Zbawiciela. Wigilia rozpoczyna święta Bożego Narodzenia - święta rodzinne, pełne tradycji i niepowtarzalnego nastroju. Wieczór wigilijny jest najbardziej uroczystym i najbardziej wzruszającym wieczorem roku.
Zawsze wydawało mi się, że każdy poeta musiał bardziej czuć się poetą w tym dniu, ulec jego nastrojowi pełnemu najpierw ogromu przygotowań, potem chwili zadumy i wspomnień o tych, którzy odeszli, wreszcie zakończonemu tradycyjnymi kolędami i spacerem na pasterkę. Tak zrodziły się moje przygotowania. Szybko okazało się, iż byłem w błędzie. Wierszy wigilijnych nie znalazłem u takich poetów jak Broniewski, Herbert, Poświatowska czy wreszcie Karol Wojtyła, który poetą bywał. Postanowiłem zebrać wiersze wigilijne w antologię widząc, ilu poetów jednak uległo temu czarowi. Poza tym ukazał się w pełni obraz naszych przeżyć nie tylko dziejowych, ale także indywidualnych, innych dla każdego. Obecny zbiór daleki jest od doskonałego i pełnego. Zawiera te utwory, do których udało mi się dotrzeć w moich pięcioletnich poszukiwaniach. Jednak około setki wierszy pozostało poza antologią ze względu na to, że nie wnosiły już nic nowego do widzenia Wigilii. Dotyczy to przede wszystkim poezji współczesnej*.
---
* Jerzy Fryckowski, "Wstęp", w: "Antologia poezji wigilijnej", Agencja Wydawnicza Morex, Warszawa 1995, str. 5.