Autor: Fiona54
Data dodania: 22.12.2013 13:13
Książka ta, jak zasugerowałam w tytule, skojarzyła mi się ze słynną powieścią dla dzieci. Zbliżone miejsce akcji: Afryka; zbliżony czas akcji: koniec 19. wieku. To w zasadzie koniec podobieństw. Wilbur Smith nie jest Sienkiewiczem. I dobrze. Nie jest też Coetzeem ani Lessing i to też dobrze. Ustawiłam tych pisarzy w szeregu, bo oni wszyscy pisali o Afryce z punktu widzenia białego człowieka. Białego, który w Afryce był intruzem. Starając się narzucić Afrykańczykom "białą cywilizację", okrutnie i...