Nowa książka autorki "Hurt/Comfort".
"Beniamin jest Yuki. Gdyby się okazało, że przez całe miesiące ich rozmów Yuki podsyłała mu cudze rysunki i tak naprawdę żadna z niej artystka, byłby zły, ale na pewno nie przestałby się do niej odzywać. Gdyby przyznała, że cała sprawa ze skarpetkami to tylko głupi żart, nawet nie zwróciłby uwagi. No, może poczułby się trochę rozczarowany. Więc dlaczego jej… jego płeć była aż takim problemem? Polubił się z chłopakiem, a nie z dziewczyną - wielkie mi co, genitalia nie są w przyjaźni szczególnie potrzebne czy istotne. Owszem, nadal został perfidnie oszukany i uważał, że ma pełne prawa czuć się z tym źle, ale… jak powiedziała Patrycja: czy nie mógł po prostu wybaczyć?"
Fragment książki
Weronika Łodyga. Zawodowo farmaceutka, prywatnie feministka, zwolenniczka ruchu pro-choice i jedna z literek w skrócie LGBT+. Siedzi w milionie fandomów, aktywnie nadrabia zaległości w znajomości Uniwersum Marvela i nie potrzebuje dziecięcej tarczy, by wybrać się do kina na film Disneya. Kocha koty. Koty ją trochę mniej. Autorka znakomicie przyjętego debiutu "Hurt/Comfort".
Porzuć to, co znasz, aby odkryć to, czego pragniesz.
Aleks chce świętego spokoju. Pragnie zamknąć się w domu, przespać cały dzień i udawać, że wszystko wokół uległo zagładzie, a ludzkość wyginęła. I tylko Yuki jest tym, czego potrzebuje. Jest przyjaciółką, której nigdy nie miał, jego ostatnim bezpiecznym kontaktem ze światem.
Beniamin chce zacząć od nowa. Pragnie znaleźć siłę, by wstać rano, odwagę, by rozmawiać z ludźmi w szkole, a najchętniej wehikuł czasu, by zmienić przeszłość. Aleks jest dokładnie tym, o czym marzy. Jest przyjacielem, przy którym czuje się bezpieczny, trochę mniej zraniony i odrobinę bardziej żywy.
Tylko że Aleks myśli, że rozmawia z Yuki. I nie będzie zachwycony, gdy pozna prawdę.
[Wydawnictwo Kobiece, 2021]