Córka znanego dziennikarza trafia do szpitala, a lekarze nie wiedzą, co jej dolega. Kiedy dziewczynka umiera, zatrudniony w szpitalu patomorfolog próbuje ustalić przyczynę jej zgonu. Swoimi spostrzeżeniami dzieli się na forum internetowym, przez co traci dane i sprowadza śmierć na innego lekarza i jego rodzinę. Komuś bardzo zależy na tym, żeby nikt nie ustalił przyczyny śmierci dziecka. Wszyscy zaangażowani w wyjaśnienie tej sprawy są pod stałą obserwacją, mają założone podsłuchy, są śledzeni i zastraszani. Nikt nie może czuć się bezpiecznie, bo w sprawę wmieszana jest Agencja… Tam kryje się ktoś, kto pociąga za sznurki i wszelkimi sposobami chce ukręcić łeb sprawie…
Całość układa się w misternie poskładaną wielowątkową, pełną tajemnic i nagłych zwrotów opowieść. Kiedy już wydaje się, że Coś jest wyjaśnione, zaraz pojawia się nowa tajemnica.
"Otworzył swoją szufladę i wysypał na podłogę całą zawartość spoczywających tam pasji i fascynacji. Wspomnieniem przeszłości przetoczyły się wszystkie zgromadzone skarby. Książka spoczywająca między zwrotkami ulubionego wiersza, obok zdjęcia sprzed ponad czterdziestu lat. Stara wytarta odznaka, wypłowiała legitymacja.
Klęknął przed przeszłością i wyjmował po kolei jedna po drugiej te stare i te najnowsze skarby, które zdominowały jego życie: świat, ludzi, zwierzęta, gotowanie, pisanie, czytanie… Długo można by wymieniać i trudno ustalić tą największą. Zapewne są to zwierzęta i świat razem wzięte pod wspólną nazwą natura. To dlatego uwielbia poranne spacery z psem po lesie, jesienne grzybobrania, polne ścieżki, szum morza na pustej plaży i widok ze Śnieżnych Kotłów. Tego widoku na co dzień brakuje mu najbardziej. Zadowala się lasem, polem, łąką, a czasami wybierze się nad morze, które ma tak blisko. Do lasu wybierze się z torbą na zakupy. Nie będzie to foliowa »jednorazówka«, tylko wielokrotnie prana siatka z bawełny. Po drodze napełni ją butelkami i puszkami. Przecież las nie może być śmietnikiem – las to dom tysięcy zwierząt. To z miłości do zwierząt przestał jeść mięso i produkty odzwierzęce. Wówczas w kuchni odnalazł kolejną pasję: dobieranie i łączenie przypraw, tak aby wydobyć z warzyw to co w nich najlepsze. W kuchni można stworzyć poezję smaków, zachwycić symfonią zapachów.
Potem wszystko wróciło do szuflady. Uzupełniane o nowe fascynacje miało czekać kolejne lata. Tylko ta książka leżąca na wierzchu kusiła. Ona nie może wrócić do szuflady na następne lata. Położył rękę na okładce. Czas się nią podzielić".
[Wydawnictwo BookEdit, 2021]