Dodany: 11.03.2006
|
Autor: mk
Kiedy 20 lipca 1969 roku człowiek po raz pierwszy postawił stopę na Księżycu, wydarzeniu temu przyglądał się i przysłuchiwał ponad miliard ludzi na Ziemi. Do dziś lądowanie na Srebrnym Globie jest uważane za jedno z najważniejszych osiągnięć ludzkości, jeśli nie w ogóle, to przynajmniej w XX wieku. O tym, jak do tego doszło, traktuje ta książka.
"Kierunek Księżyc" to opowieść o tych, którzy budowali rakiety i wysyłali je w kosmos, i o wybrańcach, którzy - choć obdarzeni nieprzeciętnym talentem i starannie wyszkoleni - z narażeniem życia zamieniali bezpieczną Ziemię na próżnię przestrzeni kosmicznej. Znajdziemy tutaj opis pierwszych lotów orbitalnych programów Mercury i Gemini, dramat załogi "Apolla 1", płonącego na wyrzutni, i odyseję astronautów "Apolla 13", którzy cudem powrócili na Ziemię.
Jak każde wielkie przedsięwzięcie, amerykański program księżycowy ma swoje kulisy, smaczki i anegdoty. W książce tej ujawniają je dwaj główni gracze. I Alan Shepard, i Deke Slayton należeli do elitarnej siódemki pierwszych amerykańskich astronautów, wybranej jeszcze pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku. Shepard był pierwszym Amerykaninem w kosmosie, spacerował też po Księżycu, dowodząc misją "Apolla 14". Slayton wziął udział w ostatnim locie statku "Apollo', kiedy połączył się on z radzieckim "Sojuzem" 17 lipca 1975 roku. Ale to nie wszystko. Obaj przez kilkanaście lat amerykańskiego wyścigu do Księżyca grali pierwsze skrzypce w NASA, będąc odpowiedzialnymi za wyszkolenie, przygotowanie i skompletowanie załóg kolejnych statków "Apollo".
"Historia wyścigu do Księżyca między ZSRR i USA, od pierwszych dni zimnej wojny po początki odwilży, odpowiada również na najczęściej zadawane pytania, w rodzaju: "Co tak naprawdę czujemy podczas lotu w kosmos?". Shepard i Slayton wiedzą, co na to odpowiedzieć. I z pewnością spodoba się to czytelnikom".
John Glenn
"Wiadomości z pierwszej ręki o przebiegu amerykańskiego programu księżycowego. [...] Opowieść pełna anegdot, zabawna i poruszająca".
Carl Sagan
[Prószyński i S-ka, 2001]