Autor: Krzysztof
Data dodania: 15.02.2019 19:39
130219
Na zaprzyjaźnionym blogu dowiedziałem się o książce, którą ze względu na podobieństwa do mojej chciałem przeczytać. Później miałem okazję wymienić listy z autorką, a wiadomo, że znajomość wzmaga ciekawość książki.
Izery: Moja rowerowa przestrzeń
Oglądając kupiony egzemplarz (a mam w nim dedykację autorki) zauważyłem odruchową reakcję porównywania do mojej książki. Muszę przyznać, że wypadała korzystniej dla książki Mari: sztywne okładki, zdjęcia zamieszczone przy odpowiadającym im opis...