Z nikim nie jesteśmy w bliższej relacji niż z nim samym. Wie o nas wszystko. Jest z nami od pierwszych chwil życia do ostatnich. Ciągle przy nas, wokół nas, w nas. Albo my w nim. Zazwyczaj pomocne i niezauważalne, dyskretnie robi to, co do niego należy. Czasem dotkliwie potrafi przypomnieć nam o swojej obecności. Pozwala widzieć, słyszeć, mówić i poruszać się. Jest naszym domem i zamkiem. Żywi i broni. To nasze ciało.
Czy nie odpłacamy mu pięknym za nadobne? Czy zaspokajamy jego potrzeby i troszczymy się, by dobrze i długo nam służyło? Czy nie narażamy go na stres, przemęczenie, przeciążenia, na aktywność w szkodliwych warunkach?
Autorzy książki "W związku z ciałem" skupiają się na wybranych aspektach naszej relacji z własnym ciałem. Pokazują, jak ważne jest traktowanie ciała jako jedności psychiki i fizyczności. Podpowiadają, jak radzić sobie z dotkliwymi problemami: zaburzeniami akceptacji własnego ciała, bólem, permanentnym zmęczeniem. Mówiąc krótko: pomagają nam zrozumieć nasze własne ciało. Troszczmy się zatem o ten związek. Ważniejszego nie ma.
"Podczas gdy my zmagamy się z przesileniem wiosennym, po drugiej stronie oceanu, w Ameryce, ludzi trawi właśnie »gorączka wiosenna« (ang. spring fever). Jej objawy są zupełnym przeciwieństwem objawów, które my znamy: to nagły przypływ energii i pogodnego nastroju. Najprawdopodobniej mamy tu jednak do czynienia z dwiema fazami tego samego zjawiska: rozregulowaniem i stabilizacją rytmów okołodobowych – kulturowo podniesionych do rangi przypadłości zdrowotnej. W Polsce z przyczyn kulturowych akcent stawiany jest jednak na przygnębienie i zmęczenie...
Nie bagatelizujmy jednak »przesilenia wiosennego«. Ono uwrażliwia nas przecież na zmęczenie, które może wyrządzić naszemu organizmowi nieodwracalne szkody. (...) W rwącym nurcie życia możemy nawet nie zauważyć, jak tracimy bliskich i zdrowie. Zmęczenie – to S.O.S. naszego ciała – przypomina: Zwolnij! Wiosenny koncert Vivaldiego składa się z trzech części: po pierwszej, granej w szybkim tempie, przychodzi wolniejsze, melancholijne largo. To dzięki niemu domykające utwór allegro brzmi tak pięknie. Spróbujmy grać muzykę swojego życia przynajmniej w tempie allegro ma non troppo – dynamicznie, ale nie zanadto szybko, aby nie stracić z oczu tego, co najważniejsze".
Paulina Pająk, "Lekcja zmęczenia"
[Wydawnictwo Charaktery, 2017]