Autor: Rbit
Data dodania: 19.08.2013 16:35
Dawno nie przeżyłem tak pozytywnego zaskoczenia czytelniczego, jak przy lekturze książki Złodziej . Nigdy bym się nie domyślił, że lektura powieści radzieckiej, napisanej w 1927 roku (pierwsze wydanie polskie - 1935) może przynieść tyle satysfakcji. Ale sięgnąłem po nią dzięki zachęcie Teodora Parnickiego, który Leonowa zachwalał w swoich 28 nieznanych listów do Zofii i Włodzimierza Czachowskich Nie zawiodłem się. Myślałem o napisaniu recenzji, ale zrezygnowałem - bo nie potrafię dodać nic więce...