"El Negro i ja" to reporterska próba odtworzenia życia tzw. buszmena z Banyoles – zmumifikowanego, wypchanego człowieka, który był wystawiany publicznie aż do lat 90. XX wieku jako eksponat muzealny. Frank Westerman, holenderski reporter, próbuje przywrócić buszmenowi z Banyoles jego ludzką godność, jednocześnie stawiając pytania o istotę rasizmu.
"Markus, mój paryski przyjaciel, chce, żeby po śmierci jego ciało wypchać i postawić w teatrze. W wyciągniętej dłoni pragnie trzymać popielniczkę, aby pochłonięci rozmowami o sztuce goście strzepywali do niej popiół... Książka Franka Westermana to teatr absurdu, który jest faktem. Zupełnie niewiarygodna, fantastyczna i porywająca podróż po naszej planecie śladami tytułowego El Negro – zakonserwowanego i wypchanego w XIX w. mieszkańca Afryki, którego ciało staje się dla autora pretekstem do rozważań nad nienawiścią i rasizmem zarówno białym, jak i czarnym, a także nad ludzką głupotą i szaleństwem. Bez wnętrzności, bez osobowości, Człowiek-Nikt od prawie dwustu lat krąży po świecie w groteskowej podróży, a razem z nim autor zabiera na tę opętańczą wyprawę terrorystów z peruwiańskiego Świetlistego Szlaku, rebeliantów z Sierra Leone, jamajskich rastafarian, katalońskich nacjonalistów, południowoafrykańskich Burów, europejskich intelektualistów i samego siebie. Ta kapitalna książka swoim klimatem przypomina film »Zelig« Woody’ego Allena, z tą różnicą, że holenderski pisarz przedstawia fakty. Genialna literatura!"
Piotr Ibrahim Kalwas
"Właściwie chciałem o nim wiedzieć wszystko. Kim był? Ale też kto go wypchał i w jakim celu? Co za ludzie przywieźli go do Europy, sprzedali i umieścili w muzeum? Czy miał reprezentować gatunek prymitywnego człowieka? I czy z czasem zmienił się sposób patrzenia na niego? Ujrzałem El Negro w charakterze bohatera biografii pośmiertnej, w opisie tego, co się z nim stało po śmierci – od momentu, kiedy dostał się w ręce preparatora, do jego zniknięcia z ekspozycji. Ta historia musiała odzwierciedlać rozwój myśli europejskiej o rasizmie. Na górze kartki papieru, na której zapisywałem luźne myśli, zanotowałem: »El Negro i ja«".
Fragment książki
[Dowody na Istnienie, 2015]