Dodany: 16.03.2015
|
Autor: Szept_
"- Pić mi się chce.
- Przecież tam jest manierka, leży na worku - nie skojarzyła Ryska.
- I nie będziesz się gniewać, jak ją przegryzę?
- O Bogini..."*
"Rok szczura. Widząca" to kolejna już powieść Olgi Gromyko, białoruskiej pisarki, autorki cyklu o wiedźmie Wolsze Rednej i "Wiernych wrogów", a jednocześnie pierwszy tom trzytomowej sagi. Tym razem, w przeciwieństwie do poprzednich pozycji, porzucamy Belorię. Gromyko przenosi nas do Rintaru. Zmieniają się też bohaterowie. Każdego z nich pociąga coś innego, każdy ma inną historię, doświadczenia, marzenia. Każdy śni o czymś innym. Niektórzy pochodzą nawet z innego kraju, z niedawno jeszcze wrogiej Sawrii, obecnie związanej traktatem pokojowym, lecz wciąż wzbudzającej nieufność i niechęć w mieszkańcach Rintaru.
Ryska to dziewczyna z wieski, nieśmiała, ufna, dobra dusza, chwilami bardziej niż odrobinę naiwna. Dziecko wojny, wynik najazdu na rintarską wieś. Jej żółte oczy, odziedziczone po sawriańskim ojcu, zdradzają mieszane pochodzenie. To także Widząca. Marzy o spokojnym, pełnym miłości domu, rodzinnym szczęściu. O niewielkiej chacie, własnej krowie i dzieciach, słowem o tym, czego dotąd jej - niechcianej, będącej przypomnieniem hańby jej matki i ojca - brakowało. Od dzieciństwa nawykła do ciężkiej pracy, nie stroni od niej, jest uczciwa, przywykła do prostoty. To, co nowe, wzbudza w niej strach, lecz i podziw - ogromne, ludne miasto, dziwaczne stroje, zbyt wystawne życie. Jej przyjaciel z dzieciństwa, Żar, dąży do łatwego, przyjemnego życia, do bogactwa, nawet jeśli nabytego kosztem uczciwości. Kusi go bogate, pełne ludzi miasto. No i jest Alk. Odrobinę zgryźliwy Sawrianin, Wędrowiec, zrządzeniem losu zamieniony w rudego szczura z długim, pokrytym łuskami ogonem, chwytnymi łapkami, długimi siekaczami, które stale rosną, i zwinnością tego ciekawskiego zwierzaka. Jeśli dodać, że Ryska od dzieciństwa panicznie boi się szczurów...
W tak zróżnicowanym towarzystwie nie może obyć się bez sporów, mniejszych i większych kłótni, kąśliwych docinków i... nici przyjaźni. Początkowo to zaledwie konieczność wspólnej podróży i litość, stopniowo przywiązanie, w końcu zaś przyjaźń. Nic bowiem nie zbliża tak bardzo, jak wspólna podróż.
W porównaniu z poprzednimi pozycjami, mniej tu typowego komizmu dialogów, więcej komizmu sytuacji. Złośliwą Wolhę i Szelenę zastępuje całkiem skutecznie zgryźliwy Alk, główna bohaterka zaś jest ich zupełnym przeciwieństwem. I może dlatego tak ujmuje, pokazując, że to już zupełnie inna historia, inni bohaterowie, inny świat. Fabuła skomplikowana nie jest, w istocie to pogoń za marzeniami, podróż w nieznane, w szeroki świat.
Na wyróżnienie zasługuje przedstawienie sposobu myślenia i postrzegania postaci. Przez kontrast autorka przedstawia wieskową, prostą dziewczynę, jej nieznajomość ogromnego świata i nieco bardziej obytego z nim Alka. Uczciwą, naiwną Ryskę i sprytnego, o lepkich rękach Żara. Pokazuje fobie. Lęk przed szczurem, najgorszym złem tego świata, któremu strach Ryski przypisuje wszystko, co złe, widząc w tym zwierzaku tylko to, co odstręczające. Taki obraz stale maluje się żywo przed oczami czytelnika, wywołując mieszaninę uczuć - od całkowitej zgody po niezrozumienie czy oburzenie - bo szczur jak szczur, nie taki straszny, jak go malują, a i pozytywnych cech się w nim dopatrzysz. Jeśli tylko chcesz. Olga Gromyko zadała sobie nieco trudu, ze znaną nam już dokładnością opisuje zwierzaki i potwory, z jakimi spotykają się bohaterowie. Krowę pod siodło, krowę mleczną, nietoperza, wściekłego lisa, szczura i straszniejszego od nich szoszego - "podziemnego wilka"; by lepiej móc pokazać zwyczaje i zachowanie szczurów, obserwowała swoich podopiecznych - ich skłonność do gryzienia nie tylko gałęzi, lecz i materiału, do chowania się w ciepłych, ciemnych miejscach, tupot małych łapek.
Sądząc po pierwszym tomie, cykl zapowiada się niezwykle obiecująco. Tym, którzy lubią i poszukują dużej dawki humoru i lżejszej lektury, polecam z całym przekonaniem.
---
* Olga Gromyko, "Rok Szczura. Widząca", przeł. Marina Makarevskaya, wyd. Papierowy Księżyc, 2014, str. 346.