Autor: adas
Data dodania: 01.03.2011 12:53
Ja się grzecznie pytam, o co za przeproszeniem do [wycięto z troski o ład społeczny i obyczajowy] chodzi z tym Bernhardem?
Nie tak dawno skarżył się ktoś, że na biblionetce dominują recenzje, w których opisuje się oczekiwania czytającego, a nie samą książkę. Pójdę tym tropem, trza karmić potwora, dbać o tradycję zawsze warto. Świecką. I nową.
Może nie dziś, ale dekadę temu, i jeszcze pięć lat temu, o Bernhardzie było bardzo głośno w naszym pięknym, katolickim, ale jednak nie narodowo-socja...