Książka: Władca liczb

Recenzuje: Anna Rychlicka-Karbowska. Być może wielu uczniów ze mną się nie zgodzi, ale matematykę trudno uznać za narzędzie zbrodni. Okazuje się jednak, że liczby i dotyczące ich teorie, w umyśle szaleńca mogą tworzyć niebezpieczne światy wymykające się poza pojmowanie przeciętnego człowieka. Niech się strzeże ten, kto w tych liczbowych wariacjach stanie się zbędnym ogniwem. Marek Krajewski powraca z szóstym tomem cyklu o Edwardzie Popielskim.„Władcą liczb”. Mamy rok 1956, do siedemdzie...

Zawsze lubiłam kryminały Marka Krajewskiego. To autor, który wypracował sobie rozpoznawalny styl – tradycję czarnego, Chandlerowskiego kryminału wymieszał z fascynacją przeszłością miast (Wrocławia i Lwowa). Do tego dorzucił jeszcze sztafaż starożytny (Krajewski jest z wykształcenia filologiem klasycznym) i warto dodać, że coraz częściej inspiracji dostarcza mu też królowa nauk – matematyka (tak było w „Liczbach Charona”, tak jest również w przypadku „Władcy liczb”). Tym razem detektyw Edward...

Wrocław - piekielne lato '56.

Tutaj okrucieństwo nie ma granic.
Tutaj śledzisz każdy gest swojego oprawcy.
Tutaj zaczynasz żyć według jego reguł.

Milicja wyławia z Odry kolejnego samobójcę. To już trzeci w ciągu ostatnich tygodni. Najpierw trucizna, potem skok do rwącej rzeki - żaden z nich nie miał powodów, żeby się zabić.

Edward Popielski, na zlecenie ekscentrycznego hrabiego, ma rozwikłać zagadkę tajemniczych zgonów. Zna nawet imię sprawcy: Belmispar. Nie wie jednak, że właśnie przekroczył próg piekła, gdzie ludzie stają się demonami.

[Znak, 2014]