Dodany: 24.03.2007
|
Autor: ilia
W życiorysie swoim, jednym z najznakomitszych dzieł literatury pamiętnikarskiej, dał Cellini (1500-1571) niezmiernie barwny i urozmaicony obraz swych czasów, na którego tle występuje on - wedle Goethego - jako "przedstawiciel swojego stulecia, a może nawet całej ludzkości", jako jedna z tych "natur, które w potężnych przejawach wykazują to, co bezsprzecznie, choć często tylko w słabych, niewyraźnych zarysach kryje się w każdej piersi ludzkiej". Z brawurą, jaka cechowała tego wspaniałego awanturnika w życiu i sztuce, podjął ten "homo illiteratus" dzieło pisarskie, w którym odtworzył w sposób mistrzowski przebujne współczesne życie miast i dworów, książąt i papieży, warsztatów i pałaców, pracy i swawoli, pokoju i wojen, życie nacechowane taką prawdą, że nawet łatwo każdemu widoczna przesada, próżność, zarozumiałość, zazdrość i stronniczość autora, zamiast ująć jej czegoś, podkreśla tylko jej kontur, dopełniając opowieść o wypadkach i zdarzeniach zewnętrznych mimowolnie najszerszym wyjawieniem tajemnic psychiki i osobowości pisarza, charakteryzując jego samego jak najwierniej.
Ze wstępu Leopolda Staffa
[Państwowy Instytut Wydawniczy, 1984]