Autor: cordelia
Data dodania: 16.06.2009 21:56
Oskar Miłosz - moja najnowsza fascynacja - tu i ówdzie w swoich wierszach samego siebie (jak można się domyślać) nazywa Lemuelem: „Spowiedź Lemuela” najpewniej jest spowiedzią Oskara, a i Lemuel w wierszu pt. „H” to, jak się wydaje, alter ego poety:
„… wieczności, daj mi przeżywać mój dzień
I nie nazywaj mnie już Lemuelem…”[1]
Te ostatnie słowa zdają się współbrzmieć z fragmentem „Spowiedzi Lemuela”:
„Zamknąłem mój wzrok i serce. I oto są pocieszone. Niech mi będzie wolno je otworzyć...
Autor: cordelia
Data dodania: 16.06.2009 22:29
Pisali o Tym obaj wielcy Miłoszowie, Oskar i jego młodszy krewny Czesław, w braku lepszego słowa tak właśnie rzecz nazywając: To. Ściślej mówiąc, u Oskara Miłosza, piszącego po francusku, słowo „To” występuje w polskim przekładzie, skądinąd autorstwa Czesława Miłosza, w wierszu pt. „Spowiedź Lemuela”. Czesław Miłosz natomiast poświęcił Temu cały zbiór poezji, wśród których jest i wiersz pod takim samym co i zbiór tytułem: „To”.
Rozumiem, że niełatwo To zdefiniować ściśle, obaj poeci udzielają...