Dodany: 14.04.2012
|
Autor: Gitka
"Koncert polski" - jak pisze znana pisarka i recenzentka, Róża Nowotarska - to urzekające dzieje człowieka zakochanego w muzyce, architekturze, pejzażu mazowieckim, dwóch pięknych kobietach. W pierwszej - miłością platoniczną, będącą na pograniczu marzenia, erotycznej wyobraźni i niespełnionej tęsknoty. W drugiej - miłością rzeczywistą, fizyczną aż do bólu, a równocześnie łagodną, wyrozumiałą, wierną, niedzisiejszą. Niespieszna akcja powieści toczy się w Warszawie, Nowym Jorku, Stony Brook na Long Island, Dubrowniku i na mazowieckiej wsi, a kończy na Grenlandii. Autor prowadzi nas do sal koncertowych Warszawy i Nowego Jorku, pokazuje cuda architektury, pozwala zaglądać do mieszkań, podsłuchiwać rozmowy nie tylko miłosne. A wszystko czyni z wielką delikatnością i troską, aby było pięknie. Po mistrzowsku opisuje wydarzenia realne i te, które dzieją się w wyobraźni, jak np. wieczorne spotkania z Księdzem Janem, dającym bohaterowi naukę miłości ewangelicznej. Znakomicie też wpisane są w akcję kartki z pamiętnika czasu stanu wojennego - rzeczowe i okrutnie prawdziwe. Obrazy przyrody należą do najlepszych, jakie pamiętam, a wrysowane w nie postacie mężczyzny i kobiety nasuwają skojarzenia z malarstwem romantycznym.
[Rytm, 2004]