Za murami eleganckich hoteli all inclusive do brzegów Lampedusy dobijają łodzie pełne wyczerpanych ludzi. Stefano Liberti poświęcił wiele lat na rozmowy z tymi, których największym, rozpaczliwym pragnieniem jest ucieczka do europejskiego raju. Zrywając ze stereotypowym postrzeganiem uciekinierów, nie ulega wszakże mitowi łatwej i skutecznej integracji. Doskonale zna realia tranzytu między Sahelem a Maghrebem: nie tylko owych "podróżników rozpaczy", ale także pośredników oraz pracowników instytucji, których zadaniem jest zatrzymanie napływowej fali. Z jednakową uwagą słucha emigracyjnych recydywistów, którzy raz po raz odsyłani na kontynent, z którego przybyli, wciąż nie mogą przestać marzyć o lepszym życiu, rzutkich biznesmenów, dla których uciekinierzy stworzyli niszę legalnego bądź nielegalnego zarobku, wreszcie tych przegranych, utykających gdzieś po drodze – nie stać ich na dalszą podróż, ale ze wstydu, z lęku przed przyznaniem się do porażki nie chcą też wrócić do domu. Pokazuje nam kontynent wykorzystany i porzucony przez sytych, zazdrośnie strzegących własnego dobrobytu Europejczyków.
Stefano Liberti za książkę "Na południe od Lampedusy" otrzymał Nagrodę im. Indro Montanellego, Nagrodę im. Guido Carlettiego w kategorii "Dziennikarstwo społeczne" oraz Nagrodę im. Marco Luchetty.
"Przykład doskonałego, rzetelnego reportażu".
"Corriere della Sera"
"Błyskotliwy, bezstronny przykład wybitnego dziennikarstwa śledczego".
"La Repubblica"
"Stefano Liberti zabiera nas za granicę Europy, na południe od włoskiej wyspy Lampedusa, która dla emigrantów i uchodźców z Afryki jest bramą do niezdobytej europejskiej twierdzy. Przechwytywani na morzu lub tuż po dopłynięciu, zostają natychmiast zawróceni, jeszcze nim złożą wniosek o azyl, nim opowiedzą swoją historię. Nikt nie wie, ile osób zatonęło. Nikt nie chce wiedzieć o przemocy dotykającej tych, których odesłano. Nic jednak nie potrafi zniszczyć determinacji tych, którzy uciekając przed konfliktami, prześladowaniami lub ubóstwem, ruszają w tę podróż, bo widzą w Europie nadzieję na schronienie".
Draginja Nadażdin, Amnesty International
[Wydawnictwo Czarne, 2013]