Autor: Panterka
Data dodania: 14.02.2011 12:39
Właśnie przeczytałam, to było drugie podejście. Już za pierwszym wiedziałam, że skończę, ale jakoś musiałam się "dostroić" do tej powieści.
Byłam pod olbrzymim wrażeniem niezwykle plastycznych opisów. Niesamowite opisy twarzy Czyścicieli, spadającej kropli czy topniejącej świecy - niby nic, ale to się wyczuwało, widziało, smakowało, wszystkie zmysły zostały uruchomione!
Świat jest szary. Przygniatająco szary szarością kamienia zamku, Góry, kurzu. Szare są ubiory, twarze, szarawa trawa, woda i ...