Autor: adas
Data dodania: 28.12.2013 18:10
Petera Careya lubię, jego książki czyta się znakomicie, zawsze zadziwia dbałością o szczegóły, ale jakoś nie potrafię dostrzec w nim pisarza z najwyższej półki, co sugerują nie tylko redakcyjne notki na okładkach, ale i fakt dwukrotnego nagrodzenia Bookerem (o tyle fajna nagroda, że jej laureaci są szybko tłumaczeni na polski, obejmuje połowę świata i raczej nie trafia się przypadkowym twórcom, nawet jeśli nagrodzona książka jest ciut słabsza). Może wynika to z tej okoliczności, że właśnie dwóch...