Autor: Louri
Data dodania: 01.05.2018 00:03
[w tekście poniższym zdradzam szczegóły akcji itp.]
Czytając Wszystkie nieba nie mogłem opędzić się od paru skojarzeń - bardzo subiektywnych, bowiem tylko na styku pojedynczych elementów fabularnych, lecz jednak przemożnie - nasuwał mi się Blaszany bębenek (przez bohatera - dojrzałego wewnątrz, ułomnego na zewnątrz, uwięzionego w ciele skarlałym, ograniczonym w swych funkcjach, a jednak o dojrzałych potrzebach m.in. seksualnych; no i sam szpital/zamek ze specyficznym pielęgniarzem) oraz Król ...