Dodany: 09.03.2013
|
Autor: eubz
Od pokoleń wszystko wokół nas rośnie wykładniczo – liczba ludności, ilość pieniędzy, światowy PKB, zużycie energii, wydobycie metali, produkcja żywności i szereg innych wskaźników, cieszących oko ekonomistów. Wyeliminowaliśmy z naszego świata niewolnictwo i pańszczyznę, zastępując je demokracją, wolnością osobistą i prawami człowieka. Żyjemy w sposób, którego mogliby nam zazdrościć książęta i imperatorzy z minionych wieków. Mamy naturalną tendencję do wyobrażania sobie, że przyszłość będzie kontynuacją tego, co się działo w przeszłości. Cóż – wiele wskazuje na to, że nie będzie taką kontynuacją, w każdym razie nie dla naszego pokolenia. Sposób, w jaki żyjemy i jakie wartości wyznajemy, zmieni się bowiem w najbliższych dekadach nie do poznania, a czy na lepsze, czy na gorsze, zdecydują o tym decyzje, które podejmiemy (lub nie podejmiemy) w najbliższych latach. W języku angielskim funkcjonuje powiedzenie „ignorować słonia w pokoju”, dotyczące bijących w oczy tematów i spraw, które jednak są trudne i nieprzyjemne, więc są ignorowane, a ich poruszanie jest źle widziane. To jest książka o takim słoniu, a nawet o całym ich stadzie. Pierwszym słoniem jest Gospodarka. Na pewno wiesz, że wzrost gospodarczy jest bardzo ważny. Ale czy zastanawiałeś się, dlaczego? Dlaczego nie chodzi nawet o to, jak wysokie jest PKB, ale jak szybko rośnie? Czy wiesz, dlaczego wzrost gospodarczy jest koniecznością i co się będzie dziać, jeśli wyhamuje? Dziś stoimy właśnie w obliczu takiej niestabilności, a nawet możliwości załamania się światowej gospodarki i opartego na wzroście wykładniczym i długu globalnego systemu finansowego. Drugi słoń to Energia i inne surowce. To właśnie dzięki prawie darmowej energii paliw kopalnych cieszymy się naszym dobrobytem. Jednak wyczerpywanie łatwo dostępnych i tanich złóż ropy i innych zasobów niesie za sobą poważne konsekwencje dla systemu gospodarczego wymagającego stałego wzrostu. Trzeci słoń to Środowisko, które jest poddawane coraz większej presji, a którego pogarszający się stan coraz silniej wpływa na nasze życie i gospodarkę. Wszystko to są elementy większej układanki. Każda z dziedzin postrzegana całościowo w oderwaniu od pozostałych może być absolutnie fascynująca i pochłonąć całą uwagę. Jednak kwestie gospodarki, energii i środowiska są tak silnie ze sobą powiązane, że nie powinny, a nawet nie mogą być rozwiązywane w oderwaniu od siebie. O tym właśnie jest ta książka – przedstawia wiele aspektów naszej rzeczywistości i składa je w spójną całość. Po przeczytaniu "Świata na rozdrożu" zrozumiesz powiązania pomiędzy, zdawałoby się odległymi, dziedzinami. Zrozumiesz też, jak wielkie zmiany nas czekają i dlaczego świat już wkrótce będzie wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj. Książka ta zmieni sposób, w jaki postrzegasz rzeczywistość.
"Książka mnie zachwyciła. W zasadzie nie ma w niej nic czego bym nie wiedział lub nie przeczuwał ale ukazanie, w tak przejrzysty i udokumentowany sposób, obrazu świata robi piorunujące wrażenie.Ta lektura spowodowała, że przestałem dyskutować o sprawach świata i środowiska z ludźmi, którzy jej nie przeczytali. Najpierw odsyłam do lektury. Polecam ją także tym, którzy nie wiedzieć czemu mają depresję, po lekturze będą wiedzieli".
Ludomir Duda
"Powinien to być absolutny bestseller, każdy Polak powinien przeczytać »Świat na rozdrożu«, a wówczas o ile łatwiej byłoby nam zmieniać świat na lepsze... Marcin Popkiewicz pisze w sposób pasjonujący, udokumentowany i przekonujący, pokazując z koniecznej perspektywy i dystansu prawdę o naszej chorej patologicznej cywilizacji konsumpcyjnej i wpisanym w nią strukturalnie upadku lub wręcz zagładzie gatunku, jeżeli nie pojawi się wystarczająco dużo sił społecznych i światłych obywateli, którzy »zobaczą słonia« i otworzą im się oczy i serce. Musimy zmienić ten świat, oszczędzać energię, przestać bezmyślnie konsumować co popadnie, cisnąć klasę polityczną, aby patrzyła dalej i szerzej niż tylko w perspektywie własnych korzyści i najbliższych wyborów.
Liczę szczególnie na kobiety, chętniej troszczące się o przyszłość własnych i cudzych dzieci i wnucząt. »Świat na rozdrożu« powinien być »dobrem chronionym«, polecam i polecam polecać!".
Ewa Sufin-Jacquemart
"W książce Marcina Popkiewicza od samego początku, zadziwiała mnie ilość źródeł. Każdy rozdział, właściwie każdy akapit oparty jest o dane, opracowania, raporty. Powołuję się na to w rozmowach ze znajomymi, którzy nie są w żaden sposób związani z problematyką klimatu czy energetyki, ale tak się złożyło, że w większości reprezentują nauki ścisłe. Można bowiem wyciągnąć pochopne wnioski na podstawie jakiegoś wykresu czy wyników badań, można nawet nieświadomie oprzeć się na analizie, której autorzy nie dopełnili wszystkich wymogów rzetelności, jednak autor prowadzi swoją linię przez bardzo wiele punktów. I to jest w jego pracy najbardziej niepokojące".
Anna Zezyk
[Wydawnictwo Sonia Draga, 2012]