Autor: Louri
Data dodania: 14.06.2022 10:17
Czytane w ramach Akcja czytelnicza: Biennale Proustowskie 2021-2022
Sodoma i Gomora zaczyna się jak u Hitchcocka – gorącą sceną seksu-niespodzianki między baronem de Charlus a eks-krawcem Guermantów, co podpatruje Marcel – później snując (czemu się nie dziwię) poetycką apologię relacji homo (wplatając kilka bzdurek). Później mamy (obszerny) powrót na salony – ale Marcel już inaczej podchodzi do barona, daje mu też do zrozumienia, że nie interesują go jegoż awanse (co uzdrawia trochę ich relac...