Autor: dot59
Data dodania: 13.11.2011 18:15
Miałam czytać coś zupełnie innego, ale kiedy w grę wchodzi literatura z medycyną w tle, zwykle daję jej prymat przed wszystkimi pozostałymi, choćby tamte dłużej czekały w kolejce. A tutaj… tak się akurat złożyło, że postać autora jest mi znana – wiem, że ma wiele do opowiedzenia i wiem, że posługuje się piórem znacznie sprawniej, niż przeciętny lekarz – a koleżanka, która pożyczyła mi jego wspomnienia (wydane w postaci dwóch niewielkich książeczek: Wspomnienia z czasów przeszłych i zaprzeszłych ...