Autor: Frider
Data dodania: 21.02.2012 21:01
Święta studnia
Książka początkowo przypomina bądź bełkot pijaka, bądź chaotyczny sen. Przez pierwsze strony przebijałem się z niejakim trudem, nie bardzo rozumiejąc co tak naprawdę czytam. Dopiero w trakcie lektury, bardzo powoli, narracja jak w puzzlach zaczyna nam układać obraz pewnej całości. Musimy czekać na spójny logicznie ciąg wydarzeń. Faktem jest jednak, że pomimo wspomnianej chaotyczności, wciąż chcemy czytać dalej ze względu na piękno słowa, którym posługuje się autor. Niewielu ludzi...