Autor: Kuba Grom
Data dodania: 23.11.2014 20:12
Ach te plagiaty. Wrzód na obliczu literatury.
Zaczęło się parę dni temu od historii plagiatu z bloga, ale gdy zacząłem grzebać w temacie, byłem zaskoczony jak wiele podobnych spraw miało ostatnio miejsce.
Na początek wpis z bloga Akrylove zapiski Leithy, gdzie autorka opisuje swoją batalię z wydawnictwem Bellona, które wydało w zeszłym roku książkę Yakuza: Bliźniacza krew
Otóż jak się okazuje, powieść Agaty Romaniuk jest plagiatem z bloga "Niko & Sasuke", prowadzonego przez kilka lat p...