Autor: dot59
Data dodania: 31.10.2021 18:37
Jeśli dana opowieść istnieje w dwóch wersjach, do czytania i do oglądania, zawsze wolę zacząć od tej pierwszej, bo – jak już wiele razy gdzieś na łamach Biblionetki wspominałam – przy czytaniu patrzę na litery, a widzę film stereo i w kolorze, więc obejrzenie najpierw wizji reżysera pozbawia mnie tej przyjemności. Ale w przypadku książek pisanych dopiero po fakcie, to znaczy przerabianych ze scenariusza na pełnowymiarową powieść, rzadko taka możliwość istnieje. Tak było i ze Szpital na peryferia...