Książka: Sklepik z marzeniami

A gdybyś w ciągu jednej chwili mógł spełnić swoje największe marzenie? Wyobraź sobie taką sytuację: wchodzisz do sklepu, a sprzedawca proponuje towar, który stanowi ziszczenie wszystkich twoich snów… Cena? Marne grosze, nie martw się o to. „Jest w tym jakiś haczyk?” – pytasz. „Nie, nie ma… chcę cię tylko prosić o jedną, małą przysługę. Widziałeś tego gościa? Tak, tego, co przed chwilą szedł ulicą. No więc zrobisz mu tyci, nieszkodliwy żarcik, hm? Zrobisz to dla mnie? Wiem, że zrobisz…”. Taki...

Moja recenzja będzie całkowicie inna niż te zamieszczone wcześniej. Książka, moim zdaniem, jest zdecydowanie poniżej przeciętnej. Dlaczego? Już tłumaczę. Przede wszystkim nie rozumiem tych "ochów" i "achów" nad "Sklepikiem z marzeniami" S. Kinga. Książka opowiada o panu Lelandzie Gauncie, który sprowadza się z Akron w Ohio do Castle Rock w stanie Maine i otwiera nowy sklepik o tajemniczej nazwie "Sklepik z marzeniami". Wydarzenie to jest tym bardziej ciekawe i intrygujące dla mieszkańców, że...

Bardzo dobra książka mistrza horroru! Opowiada o spokojnym miasteczku Castle Rock, do którego wprowadza się tajemniczy mężczyzna, Leland Gaunt. Otwiera on sklep o nazwie "Sklepik z marzeniami" (w oryginale "Needful things" - ciekawostką jest to, że w stanie Maine taki sklep naprawdę istnieje ;)). Mieszkańcy, zaintrygowani nazwą, zaczynają przychodzić do sklepu, w którym przebiegły pan Gaunt zawsze proponuje im coś, o czym zawsze marzyli. Cena na dodatek nie jest wysoka - parę groszy, które kupuj...

Książka, kupiona tanio w hipermarkecie, przeleżała na mojej półce parę miesięcy i jakoś nie mogłam się przełamać, by po nią sięgnąć. Czytanie Kinga zaczęłam od "Zielonej mili" i "Skazanych na Shawshank", które ogromnie mi się spodobały, po czym czytałam wszystko tego autora, co mi wpadło w ręce, z każdą kolejną pozycją odczuwając większe rozczarowanie. A "Sklepik..." kupiłam dlatego, że widziany przeze mnie fragment filmu na jego podstawie wydał mi się zachęcający. Tak więc w końcu wzięłam do rę...

"Sklepik z marzeniami" to jedna z najbliższych czytelnikowi książek Kinga. Żadnych chorych clownów, opętanych psów, krwiożerczych łasic, cygańskich klątw, ożywionych samochodów, wampirów czy wilkołaków. Tylko siła ludzkiego pożądania i obsesji posiadania. Według buddyzmu przyczyną cierpienia jest pragnienie, a zniweczyć cierpienie można poprzez zniweczenie pragnienia. Tajemniczy Sprzedawca Marzeń nie był powodem tragedii w Castle Rock - wydobył tylko na wierzch to, co tkwiło w głębi duszy mie...

Książka opowiada o małym miasteczku, do którego wprowadza się sklepikarz Leland Gaunt - oferuje on mieszkańcom wymarzone przez nich przedmioty; ceną, jaką należy zapłacić za ich posiadanie, jest zrobienie małego psikusa wybranej przez Gaunta osobie. Wg mnie jest to jedna z lepszych pozycji Kinga. W książce jest wiele wątków, które powoli zaczynają się ze sobą splatać. Prawdziwe mistrzostwo w sztuce literackiej - mnie ta książka na długo zapadła w pamięć; i pomimo dość pokaźnej ilości stron, b...

W niewielkim miasteczku nowy przybysz otwiera "sklepik z marzeniami". Każda osoba znajdzie w nim to, o czym naprawdę marzy. Sprzedawca nie oczekuje w zamian pieniędzy. Zapłatą ma być "drobny" psikus. Ale czy mimo to cena nie okaże się zbyt wygórowana?

Tajemniczy przybysz z Europy, Leland Gaunt, otwiera w Castle Rock sklep, w którym każdy może kupić "wszystko, o czym zamarzy". Ceną za zrealizowanie marzenia nie są jednak tylko pieniądze, oprócz tego nabywca musi spłatać współobywatelowi pozornie niewinnego figla. W rzeczywistości, spełniając ludzkie pragnienia, Gaunt niewoli dusze swoich klientów. Nikt bowiem nie potrafi wyzwolić się z mocy swoich spełnionych marzeń. Tylko jedna osoba ma siłę przeciwstawić się szaleństwu, które z wolna opanowu...

Jestem osobą, która generalnie nigdy nie czytała takich książek i tej też bym nigdy nie przeczytała, gdyby nie moja siostra, od której dostałam tę książkę. "Sklepik z marzeniami" całkowicie zmienił moje zdanie o tym gatunku, autorze. Książka oprócz tego, że opisuje zabójstwa kilku, a właściwie kilkunastu osób (nawet w czasie czytania nie za bardzo mogłam się doliczyć) ma bardzo ciekawą fabułę. To był fantastyczny pomysł, żeby umieścić to wszystko w takim czasie, miejscu; wydaje mi się, że w tej ...

Tajemniczy przybysz z Europy, Leland Gaunt, otwiera w Castle Rock sklep, w którym można kupić: "wszystko, o czym zamarzysz". Ceną za zrealizowanie marzenia nie są jednak pieniądze, lecz spłatanie współobywatelowi pozornie niewinnego figla. W rzeczywistości, spełniając ludzkie pragnienia, Gaunt niewoli dusze swoich klientów. Żaden bowiem nie potrafi wyzwolić się z mocy swoich spełnionych marzeń, znieść myśli, że mógłby utracić to, co udało mu się zdobyć jakimś cudem. Tylko Pangborn, miejscowy szeryf, będzie próbował przeciwstawić się przybyszowi. Czy bez pomocy sił nadprzyrodzonych uda mu się odnieść zwycięstwo w walce z czarną magią? Jaką cenę przyjdzie mu zapłacić? Pangborn ma także pewną słabość - bardzo chciałby poznać sekret tajemniczej śmerci swojej żony i dziecka...

[Wydawnictwo Albatros, 2004]

Fabuła przyjemna, jeśli można tak powiedzieć, jak zwykle osadzona w stanie Maine, który autor ukochał i (bo?) zna najlepiej. Śledzimy tu losy ludzi, którzy za spełnienie swoich marzeń oddaliby wiele; czasem cena za to jest nieadekwatna do wartości. Powieść hipnotyzuje, oddziałując na zasadzie "znamtobyłemtam" i tym bardziej wciska w fotel, boimy się wchodzić do sklepów dobry tydzień później i podejrzliwie traktujemy okazje i promocje. Typowy dla Kinga suspens, atmosfera horroru, ja czytałam w...

Małe miasteczko przypomina rodzinę. Czasami jest to pozornie zwyczajna, spokojna, "normalna" rodzina. Jednak wewnątrz kryje swoje tajemnice... W środku nie zawsze jest tak spokojnie, "normalnie" i zwyczajnie. Do czego prowadzi obsesyjna chęć posiadania? Niepohamowana żądza zaspokojenia swoich pragnień? Warto mieć marzenia, ale czy warto za wszelką cenę starać się je zrealizować? Czy warto przywiązywać się do rzeczy lub zjawisk w złudzeniu ich trwałości, niezmienności i nieprzemijalności? W złudz...

Wyobraź sobie, że w Twojej okolicy zostaje otwarty sklep, w którym możesz kupić swoje marzenia (niekoniecznie te materialne) - wszystko, czego zapragniesz, a płacisz za nie tylko po części pieniędzmi... Jednak gdy już zdecydujesz się w nim coś kupić, zwróć uwagę na pozostałą część zapłaty, którą musisz uiścić... i nie spuszczaj oka ze sprzedawcy!